Tragedia na polu. Dziadek przewoził dzieci „na łyżce” ciągnika. Pięciolatek nie żyje
Tragedia w gminie Wieniawa. Nie żyje pięcioletni chłopiec, którego dziadek przewoził na „łyżce” maszyny rolniczej. Jego sześcioletni brat trafił z obrażeniami do szpitala. Policjanci apelują o ostrożność podczas prac polowych.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 16 w miejscowości Zagórze w powiecie przysuskim. - Na prywatnej posesji 70-letni mężczyzna kierujący ciągnikiem rolniczym przewoził w "łyżce" ładowacza, dzieci w wieku 5 i 6 lat. W pewnym momencie dzieci wypadły z łyżki i na skutek zdarzenia pięcioletni chłopiec, pomimo reanimacji zmarł. Natomiast drugi, sześciolatek z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Mężczyzna, który kierował ciągnikiem był trzeźwy. Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tego tragicznego zdarzenia - mówi asp sztabowy Norbert Cibor z zespołu prasowego KWP w Radomiu.
Cały czas trwa sezon prac polowych, dlatego policjanci apelują o ostrożność. - Uważajmy przy obsłudze maszyn i urządzeń rolniczych, ale także podczas transportu, dojazdu czy powrotu z pola. Pamiętajmy, że obsługa maszyn rolniczych wymaga dużego doświadczenia, rozwagi i ostrożności, a zlekceważenie podstawowych zasad bezpieczeństwa przy używaniu tego typu sprzętu, może mieć tragiczny finał - podkreśla asp. Cibor.
bdb