
W kwietniu uczelnie z Radomia, Rzeszowa i Kielc oddzielnie podpisały umowę z Polska Grupą Zbrojeniową dotyczącą współpracy naukowo-technicznej, natomiast w lipcu podpisany został list intencyjny o utworzeniu konsorcjum, po to aby zwiększyć potencjał naukowo-badawczy wszystkich szkół wyższych. Samo konsorcjum COP - Tradycja - Obronność - powołano we wrześniu.
- Ponieważ PGZ jest właścicielem także stoczni, uznaliśmy, że nasze prace badawcze powinny również dotyczyć prac związanych z morzem i zaproponowaliśmy Akademii Morskiej w Szczecinie oraz Akademii Morskiej w Gdyni przystąpienie do tego konsorcjum - wyjaśnia rektor UTH prof. Zbigniew Łukasik.
- To bardzo ważna inicjatywa ze względu na to, że przemysł zbrojeniowy jest obecny i w Kielcach, i w Rzeszowie, ale także w Radomiu, a teraz do gry wchodzą dwie uczelnie morskie. Jest to bardzo duże wzmocnienie, bo każda z nich będzie mogła korzystać ze wsparcia partnerów i to nas całkiem inaczej umiejscawia w strukturze szkolnictwa wyższego - uważa rektor Politechniki Rzeszowskiej prof. Tadeusz Makowski. O konkretnych działaniach naukowych nie chce jednak mówić. - Dotyczą one Doliny Lotniczej, lotniska w Rzeszowie, przemysłu zbrojeniowego w Kielcach i Radomiu, a także na wybrzeżu - wyjaśnia ogólnie. Zaznacza, że już obecnie zapotrzebowanie na absolwentów kierunków związanych z przemysłem obronnym w Rzeszowie, Stalowej Woli, Mielcu jest większe niż uczelnia jest w stanie mu sprostać. - Np. informatycy, m.in. z cyberspecjalizacją, są potrzebni w każdej ilości - podkreśla prof. Makowski.
Rektor Politechniki Świętokrzyskiej zwraca z kolei uwagę na to, że rząd przywiązuje w tej chwili uwagę do rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego. - Na pewno więc będzie duże zapotrzebowanie na współpracę ze środowiskiem akademickim - zaznacza prof. Wiesław Trąbczyński. Dodaje, że zarówno uczelnia radomska, jak i kierowana przez niego politechnika mają tradycje takiej współpracy ze względu na obecność w regionie - także w Skarżysku czy Starachowicach - zakładów zbrojeniowych. - Każda z naszych uczelni, łącznie z akademiami morskimi, ma świetnie wyposażone laboratoria i w tych laboratoriach moglibyśmy zrobić coś ciekawego na większą skalę - deklaruje rektor PŚ.
- Nasza uczelnia jest przygotowana do tego typu prac. Mamy bardzo dobrze wyposażone laboratoria, a także świetnych pracowników naukowych, nauczycieli akademickich, profesorów, którzy prowadzą badania, które na pewno na potrzeby sił zbrojnych mogą zostać wykorzystane. Mam tu na myśli takie obszary jak elektronika, informatyka, telekomunikacja. Takie badania prowadzimy również z Akademią Marynarki Wojennej - zapewnia prof. Janusz Zarębski z Akademii Morskiej w Gdyni.
Dr Wojciech Ślączka z AM w Szczecinie przypomina, ze w skład PGZ weszła tamtejsza stocznia, z którą uczelnia współpracuje od dawna. - Teraz udział w konsorcjum pozwoli nam na uczestnictwo w projektach na rzecz obronności kraju - przekonuje. Dodaje, że jako szkoła cywilna, akademia nie zawsze miała takie możliwości. - Teraz to się zmieni, bo będziemy członkami konsorcjum - uważa.
bdb