Uczniowie kradli anteny samochodowe
Przysscy policjanci mieli ich na oku od pewnego czasu. - Młodociani złodzieje, żeby nie wchodzić sobie w drogę, podzielili się
na grupy. Jedni działali tylko na osiedlu Południe, drudzy na "mieście"
w pobliżu marketów, inna grupa natomiast na terenie gminy Borkowice.
Kradli o rożnych porach - wieczorem, gdy wychodzili z domu pod
pretekstem kibicowania rozgrywkom sportowym, czy też w niedzielę po kościele - relacjonuje Aleksandra Banaszczyk z zespołu prasowego KWP w Radomiu.
Uczniowie szczególnie upodobali sobie anteny ze szklaną cewką, za które otrzymywali
najwięcej pieniędzy. Brali za nie od 20 do 150 zł oferując urządzenia kolegom
ze szkoły, znajomym lub wystawiali na internetowej aukcji. Do dziś
policjanci odzyskali blisko połowę skradzionych anten i zabezpieczyli
mienie warte 4 tys. zł.
- Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci ustalają kolejne osoby, które mogły brać udział w tym procederze, jak również paserów - dodaje Banszczyk.
(bdb)