Ukradł kartę bankomatową… niedoszłej teściowej i płacił nią za zakupy

        Funkcjonariusze z drugiego komisariatu wyjaśniali sprawę włamania do jednego z mieszkań przy ul.Domagalskiego. - Zginął portfel z kartą bankomatową. Później w krótkich odstępach czasu ktoś płacił za zakupy oraz wypłacał gotówkę z bankomatów wykorzystując skradzioną kartę na łączną kwotę kilku tysięcy złotych. Policjanci ustalili podejrzanych o to przestępstwo i zatrzymali dwóch mieszkańców Radomia w wieku 45 i 55 lat. Obaj trafili do policyjnej celi. Jak się okazało młodszy z mężczyzn najpierw ukradł klucze do mieszkania, w którym często przebywał, a następnie wykorzystując nieobecność domowników wszedł do środka i ukradł kartę swojej niedoszłej teściowej, by później ze znajomym wydać nienależące do niego pieniądze. Obaj usłyszeli zarzuty - informuje Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu. Natomiast policjanci z trzeciego komisariatu otrzymali zgłoszenie o włamaniu do jednego z mieszkań przy ul. Siewnej. - Nieznany sprawca włamał się do domu, jednak po sprawdzeniu pomieszczeń nic nie zabrał. Krótko po otrzymaniu informacji o tym policjanci zatrzymali podejrzanego. To 26-latek mieszkający w okolicy. Mężczyzna wiedział, ze właścicielka jest w szpitalu i włamał się do domu, ale nic wartościowego nie znalazł. Trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut usiłowania włamania - dodaje Leszczyńska. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 10. kat