Upili dziesięciolatka
Policja ustaliła, że chłopiec wraz z innymi krewnymi znajdował się w domu babci. - Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kiedy dziesięciolatek wrócił do domu, był już pijany. Jego siostra powiadomiła
pogotowie, a pogotowie policję - informuje Aleksandra Banaszczyk z zespołu prasowego KWP w Radomiu.
Po badaniu okazało się, że dziecko ma prawie 1,20 promila alkoholu w
organizmie. Chłopiec został odwieziony do szpitala w Skarżysku Kamiennej.
Pobrano mu krew na zawartość alkoholu i środków odurzających.
Jak doszło do tego incydentu? - Policjanci z Szydłowca dowiedzieli się, że dziecko piło alkohol razem ze swoim wujem oraz jego konkubiną. Obydwoje byli
również nietrzeźwi: mężczyzna miał prawie 4, a
kobieta prawie 2 promile alkoholu w organizmie - dodaje Banaszczyk.
Krewni chłopca zostaną przesłuchani po wytrzeźwieniu. Za rozpijanie małoletniego grozi do 2 lat więzienia.
(bdb)