W Heliosie i Resursie. Dobre kino w środę i czwartek

22 czerwca 2016

„Skarb”, „High Rise” i „Moje córki krowy” to filmy, na które warto się wybrać. Pierwszy wyświetli dzisiaj (22 bm., środa) na dwóch seansach KDF Resursy, drugi, także dziś (godz. 18.30) Kino Konesera w Heliosie, a trzeci jutro (23 bm., godz. 18) również Helios w ramach cyklu Kultura Dostępna.

 
Gabrela Muskała i Agata Kulesza w filmie "Moje córki krowy"

Gabrela Muskała i Agata Kulesza w filmie "Moje córki krowy"

    "Skarb". Costi wiedzie z rodziną skromne, spokojne życie w mieście. Wieczorami czyta synkowi bajki na dobranoc. Ich ulubioną opowieścią jest historia Robin Hooda – chłopiec często wyobraża sobie ojca jako bohatera, który staje w obronie słabszych. Costi nie przeczuwa, że niebawem znajdzie się w sytuacji rodem z kart dziecięcej książki. Niespodziewanie odwiedza go sąsiad, prosi o pożyczenie niemałych pieniędzy. Gdy okazuje się to niemożliwe, gość opowiada historię skarbu zakopanego w ogrodzie koło wiejskiego domu jego dziadków. Mężczyzna decyduje się pomóc w poszukiwaniach domniemanej fortuny z nadzieją uczestniczenia w jej podziale. "High Rise". W poszukiwaniu spokoju i anonimowości doktor Robert Laing wprowadza się do luksusowego apartamentowca, który został zbudowany, aby zaspokajać wszelkie kaprysy londyńskiej elity. Szybko okazuje się jednak, że pozostali lokatorzy nie mają najmniejszego zamiaru zostawić go w spokoju. Mężczyzna staje się świadkiem i uczestnikiem niezdrowej rywalizacji, która opanowuje wszystkich mieszkańców. Stopniowo pełen przepychu, zakrapianych imprez i szalonych orgii raj zmienia się w prawdziwe piekło, a do uporządkowanego świata wkracza chaos, bezprawie i przemoc. Minie dużo czasu zanim Robert Laing poczuje się tam jak u siebie. "Moje córki krowy". Marta (Kulesza), gwiazda popularnych seriali, ma 42 lata, jest silna i dominująca. Pomimo sławy i pieniędzy wciąż nie może ułożyć sobie życia. Niestabilna emocjonalnie 40-letnia Kasia (Muskała) tkwi w dalekim od ideału małżeństwie (w roli męża Marcin Dorociński), wychowując nastoletniego syna (Jeremi Protas). Siostry niezbyt za sobą przepadają, kompletnie nie rozumieją i nawet nie starają się zrozumieć swoich życiowych wyborów. Choroby, a w konsekwencji utrata jednego z rodziców zmuszają je do wspólnego działania. Kobiety stopniowo zbliżają się do siebie, odzyskują utracony kontakt, co wywołuje szereg tragikomicznych sytuacji.    
Tags