W jakim tempie przez miasto?

24 listopada 2011
Które ulice objąć strefą „Tempo 30”, a które „Tempo 70”. Gdzie i jakie ograniczenia wprowadzić? Studenci Politechniki Radomskiej zorganizowali debatę, wnioski z której pozwolą ubiegać się o unijne pieniądze na realizację projektu.

 

O prędkości w mieście debatowali studenci Wymiana zdań trwała blisko trzy godziny. Sporą cześć poświęcono na przedstawienie badań, jakie przeprowadzili radomscy studenci. Wynika z nich m.in., że w godzinach szczytu przez centrum Radomia przejeżdża w zależności od skrzyżowania od 300 do ponad 3 tys. 600 samochodów.  - 85 procent kierowców przekracza prędkość w miastach. To właśnie w obszarze zabudowanym dochodzi do 72 procent wszystkich wypadków. Tempo 30 jest naszym zdaniem świetnym pomysłem – przekonywała Marzena Dębowska-Mróz z Politechniki Radomskiej. Dyrektor MZDiK Kamil Tkaczyk był pod wrażeniem. - Zachęcam do dalszej współpracy. Miło słyszeć, że mieszkańcy w 60 procentach oceniają dobrze komunikację miejską – mówił.

Przypomnijmy, Strefa Tempo 30 zostałaby wprowadzona w ścisłym centrum Radomia - na obszarze między ulicami: 25 Czerwca, Waryńskiego, Traugutta, Tochtermana, Bernardyńską, Lekarską, Wałową, Malczewskiego, Kelles-Krauza, Struga, Pileckiego i Kelles-Krauza (powyższe ulice, stanowiące granicę strefy, nie wchodziłyby w jej skład). Maksymalna prędkość pojazdów na tym obszarze byłaby ograniczona do 30 km na godz. Dyrektor MZDiK poinformował o kilkudziesięciu „pozytywnych i rozsądnych opiniach”, jakie wpłynęły do radomskich drogowców. - Ale były też maile bez konkretnych szczegółów. Analizujemy, czy strefą Tempo 30 będzie objętych więcej ulic w centrum miasta. Przy Kilińskiego proponujemy wybudowanie przejścia dla pieszych na wysokości "Kochanowskiego". Myślimy o zmianach kierunków ruchu na Focha i Witolda. Przejście przy Niedziałkowskiego obok Teatralnej oraz przy katedrze obok parku też chcemy zmienić na „wyniesione”. Wszystkie skrzyżowania w tej strefie byłyby równorzędne - wyliczał Tkaczyk. Dodał, że koszty utworzenia strefy Tempo 30 mogą być pokryte z unijnych pieniędzy, o które MZDiK będzie się starać. Jedną z propozycji było rozszerzenie strefy 30 na Miasto Kazimierzowskie. Analizujemy i taki wariant – mówił.

Strefa Tempo 70 objęłyby ulice: Warszawską (od Kusocińskiego do granicy miasta), Żółkiewskiego (w całości), Wojska Polskiego (w całości), Zwolińskiego (w całości), Kielecką (od ronda Łaskiego do granicy miasta), NSZZ Solidarność (w całości), Wolanowską (od NSZZ Solidarność do granicy miasta), Maratońską (w całości), Szarych Szeregów (w całości), Czarnieckiego (w całości) i al. Grzecznarowskiego (od tunelu pod torami do ronda Matki Bożej Fatimskiej). - Strefa wolniejsza ma szansę powstania szybciej od „Tempa 70”. Uruchomienie szybszej strefy zależy od poprawy bezpieczeństwa na poszczególnych ulicach, którymi auta pojadą szybciej. Pieszy czy rowerzysta nie może być tam zagrożony – uważa Kamil Tkaczyk. Do ulic niebezpiecznych zaliczył Wojska Polskiego i Żółkiewskiego. - Dopiero po przebudowie można tam zastosować Tempo 70. Przy Grzecznarowskiego proszono by nie wprowadzać szybszej strefy. Myślę, że przychylimy się do tej prośby mieszkańców, ze względu na spory ruch pieszych, szkoły jakie tam są, silną zabudowę osiedlową i handlową. Ulica Szarych Szeregów znajdzie się w Strefie 70, gdy zostanie wybudowana kładka dla pieszych nad tą ulicą. Obwodnica południowa i Mieszka I będą w „Tempie 70” - poinformował dyrektor MZDiK.

Dokładniejsze opracowanie propozycji stref radomscy drogowcy przedstawią w przyszłym roku, choć nie podano konkretnego terminu. Wtedy też poznamy etapy wprowadzania stref.

Dzisiejszą debatę zorganizowani studenci z koła dyskusyjnego Forum. Na spotkanie nie przyszli przedstawiciele Bractwa Rowerowego. Policjanci pozytywnie wyrażali się o propozycjach ograniczenia prędkości w centrum miasta.

Bartek Olszewski