Reklama

Walczymy o lotnisko – zapewnia prezydent

11 lipca 2007
- Nie poddajemy się bez walki. Lotnisko cały czas jest dla nas priorytetem - zapewnia prezydent, komentując niedobre wiadomości w sprawie unijnych pieniędzy na inwestycje na radomskim Sadkowie. Prezydent dostał zabawkę

Złe wieści dotyczące radomskiego lotniska docierają do Radomia od kilku dni. Najpierw Ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie ujęło nas na liście planowanych portów Mazowsza, które mają szanse dostać pieniądze z tzw. kontraktu wojewódzkiego. To, a także pojawienie się na tej liście popieranych przez rząd podkieleckich Obic spowodowało, że Komisja Europejska uznała, za bezsensowne wspieranie unijnymi pieniędzmi Sadkowa. Zła jest też ostatnia informacja: unijne pieniądze na lotnisko, jako jedyne na Mazowszu dostanie Modlin. Taką decyzję podjął zarząd województwa mazowieckiego.

Takiemu obrotowi spraw bardzo dziwią się radomscy radni Platformy Obywatelskiej, choć to ona w zarządzie Mazowsza rządzi w koalicji z PSL-em. - Wiceprezydent Radomia Robert Skiba zarzuca nam publicznie, że zarząd, w którym jest trzech przedstawicieli PO głosował za Modlinem. Czujemy się wywołani do tablicy, aby pokazać, jaka jest prawda - mówił na konferencji prasowej radny Radosław Witkowski. Jako dowód zaprezentował pismo do marszałka Adama Struzika sygnowane przez wiceministra rozwoju regionalnego Władysława Ortyla, w którym ten pisze, że: "wsparcie w ramach RPO będzie mógł otrzymać tylko port lotniczy w Modlinie". - Przecież minister Ortyl jest z PiS, a nie z PO - podkreśla Witkowski. - Fakt, że Radomiem rządzi PiS, miał miastu pomagać, wielokrotnie słyszeliśmy zapewnienia o korzyściach, jakie przyniesie ta harmonia.

Radni PO wystosowali apel do posła Marka Suskiego (PiS), w którym zwracają się o:"stanowczą reakcję w celu zmiany tej (wykreślenia lotniska z listy dofinansowywanych przez UE inwestycji - przyp. red.) niekorzystnej dla Radomia decyzji".

- To nie jest dla nas budująca wiadomość - przyznaje prezydent Andrzej Kosztowniak. - Ale nie oznacza, że zaprzestaliśmy starań o lotnisko. Bardzo interesuje nas odpowiedź na pytanie, dlaczego Modlin? Chcemy znać uzasadnienie tej decyzji. Pomżemy - zapewniają radni PO

Kosztowniak podkreśla, że marszałek nadal ma możliwość finansowania wsparcia Sadkowa. - My, mieszkańcy Radomia też tworzymy budżet województwa i mamy prawo z niego korzystać. Odpadło nam jedno źródło finansowania, ale nie wszystkie - zapewnia. - Możemy brać udział w konkursach na unijne pieniądze, zabiegamy o pozyskanie inwestorów prywatnych. Panowie z PO powinni sami sypać popiół na swoją głowę, obiecywali wspierać sprawę lotniska u marszałka. Oczekujemy, że sejmik Mazowsza zachowa teraz twarz - komentuje wiceprezydent Robert Skiba.

- Jesteśmy skłonni pomagać, wspierać, zabiegać - deklaruje szef klubu PO w Radzie Miejskiej Wiesław Wędzonka. - Ale od dłuższego czasu nie możemy się doprosić prezydenta, by przedstawił radnym jak postępują rozmowy. Zgodziliśmy sie nawet nie zwoływać nadzwyczajnej sesji w tej sprawie, aby dać prezydentowi czas i spokój na przeprowadzenie poufnych negocjacji.

Podczas konferencji w PO jej uczestnikom towarzyszyła "lotnicza" zabawka; młodzi działacze PO podarowali ją potem prezydentowi.