Wandal… odkupił drzewka, które zniszczył
- Chuligańskie wybryki w parkach i skwerach nie zawsze kończą się
umorzeniem wszczętych postępowań z powodu niewykrycia sprawców. Dzięki
coraz częstszej reakcji świadków i szybkim działaniom służb mundurowych
udaje się ująć wandali, a następnie odzyskać wyrządzone straty w postaci
przekazanych drzew czy donic - cieszy się rzecznik Zakładu Uslug
Komunalnych Marcin Walasik.
Teraz W ten sposób wzbogaciła się
szata roślinna parku na Gołębiowie II. - Nie jest to pierwszy taki
przypadek. Na początku tego roku, w ten sam sposób, uzupełniliśmy kilka
połamanych tui szmaragdowych w gazonach ustawionych wzdłuż ul.
Żeromskiego. Wczesną wiosną odzyskaliśmy też kilkanaście plastikowych
donic, które zostały zdjęte z kwietników znajdujących się na wyspie
centralnej ronda im. Stanisława Mikołajczyk (koło dworca PKS) i
roztrzaskane o asfalt - wylicza rzecznik. Przyznaje, że -
na
szczęście - tego typu akty wandalizmu na utrzymywanych przez ZUK
terenach zielonych zdarzają się coraz rzadziej. - Niemniej jednak
nieustannie apelujemy do świadków kradzieży lub dewastacji roślin i
elementów małej architektury o szybkie powiadamianie dyżurnych Straży
Miejskiej lub policji. Jak pokazują tegoroczne przypadki, jest wówczas
spora szansa na ujęcie sprawców na gorącym uczynku i zobowiązania ich do
naprawy szkód dodaje Marcin Walasik.
(kat)