Wichura szaleje

19 stycznia 2007
Nocna wichura poczyniła ogromne szkody w Radomiu i okolicach. Strażacy i służby energetyczne przyjmują nowe zgłoszenia i wyjeżdżają usuwać awarie. Na szczęście nikt nie zginął i nie został ranny.

- Do godziny siódmej dwadzieścia zanotowaliśmy 70 zdarzeń, w samym Radomiu - 20 - informuje rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu Mieczysław Styczeń. - Najczęściej wiatr zrywał dachy i przewracał drzewa.

Duża połać dachu została zerwana na budynku poczty głównej przy dworcu, podobnie jest na dwóch budynkach mieszkalnych przy ul. Kościuszki i na siedzibie Komendy Miejskiej Policji. Obok Okręgowej Dyrekcji Lasów Państwowych przy ul. 25 Czerwca przewrócił się maszt antenowy, a w pobliżu kina Helios przy ul. Poniatowskiego - drzewo. Sporo było też awarii zasilania w energię elektryczną - m.in. na Idalinie, w Janiszpolu oraz w Jedlińsku. Uszkodzonych zostało ok. tysiąca transformatorów, przez co ok. 6 tys. gospodarstw (30 tys. ludzi) pozbawionych było prądu.

- Strażacy ciągle wyjeżdżają, bo mamy kolejne zgłoszenia - podkreśla Styczeń. I apeluje: - Jeśli ktoś nie musi wychodzić z domu, niech tego nie robi. Skoro już jest na zewnątrz, powinien poruszać się z dala od budynków i uważać, czy jakieś przedmioty nie spadają z dachu. Kierowcy niech nie parkują samochodów w pobliżu drzew.