Włamywacze zakopali broń
Kilka dni temu na terenie powiatu radomskiego doszło do włamania do leśniczówki; skradziono z niej broń myśliwską: sztucery i dubeltówki. Po zgłoszeniu włamania policjanci szybko ustalili, kto był jego sprawcą. - W niedzielę wieczorem w kompleksie leśnym w okolicach Brzózy wpadli pierwsi. Najpierw zatrzymaliśmy 27- i 42-letnich mężczyzn, następnie tej samej nocy w Jedlińsku - także 35-latka. Na posesji należącej do mężczyzny odnaleźliśmy skradzioną broń myśliwską. Była zakopana w ziemi - informuje zastępca komendanta radomskiej KMP Jacek Jóźwicki.
Funkcjonariusze znaleźli też kilkadziesiąt kilogramów mięsa z sarny pochodzącego z kłusownictwa, stwierdzili także, że nielegalnie pobierano energię elektryczną. W poniedziałek zatrzymano natomiast 26-letniego radomianina.
- Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Zwoleniu - mówi Jóźwicki. Jak dodaje, policjanci podejrzewają, że rozbita grupa ma na swoim koncie wiele innych włamań dokonanych na terenie kilku powiatów, m.in. przysuskiego, białobrzeskiego, zwoleńskiego, kozienickiego i radomskiego.
W środę wobec trzech podejrzanych, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Zwoleniu, Sąd Rejonowy w Zwoleniu zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Czwartemu z mężczyzn przedstawiono zarzut paserstwa.
(bdb)