Włamywacze zakopali broń

25 września 2009
Grupę włamywaczy grasujących na terenie Mazowsza rozbili radomscy policjanci. Mężczyźni trafili do aresztu. Przestępcy posiadali również broń myśliwską.

Kilka dni temu na terenie powiatu radomskiego doszło do włamania do leśniczówki; skradziono z niej broń myśliwską: sztucery i dubeltówki. Po zgłoszeniu włamania policjanci szybko ustalili, kto był jego sprawcą. - W niedzielę wieczorem w kompleksie leśnym w okolicach Brzózy wpadli pierwsi. Najpierw zatrzymaliśmy 27- i 42-letnich mężczyzn, następnie tej samej nocy w Jedlińsku - także 35-latka. Na posesji należącej do mężczyzny odnaleźliśmy skradzioną broń myśliwską. Była zakopana w ziemi - informuje zastępca komendanta radomskiej KMP Jacek Jóźwicki.

Funkcjonariusze znaleźli też kilkadziesiąt kilogramów mięsa z sarny pochodzącego z kłusownictwa, stwierdzili także, że nielegalnie pobierano energię elektryczną. W poniedziałek zatrzymano natomiast 26-letniego radomianina.

- Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Zwoleniu - mówi Jóźwicki. Jak dodaje, policjanci podejrzewają, że rozbita grupa ma na swoim koncie wiele innych włamań dokonanych na terenie kilku powiatów, m.in. przysuskiego, białobrzeskiego, zwoleńskiego, kozienickiego i radomskiego.

W środę wobec trzech podejrzanych, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Zwoleniu, Sąd Rejonowy w Zwoleniu zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Czwartemu z mężczyzn przedstawiono zarzut paserstwa.

(bdb)