Woda w górę
Teraz za metr sześcienny wody płacimy 1,90 zł netto, 2,03 z VAT, a za ścieki 1,91 zł (2,04). Od maja - 2,10 zł (z VAT 2,15 zł) zarówno za wodę, jak i ścieki. W sumie podwyżka wynosi 5,5 proc.
Choć o tym, że cena za wodę i odprowadzanie ścieków musi wzrosnąć, było wiadomo od jakiegoś czasu, to podczas dzisiejszej sesji radni mieli jeszcze sporo wątpliwości. Podwyżka jest bowiem uzasadniana przez prezydenta koniecznością modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych w a także dostosowaniem zasad opłat do dyrektyw unijnych. - Co się stanie, jeśli nie uchwalimy tej podwyżki? - pytali przede wszystkim radni opozycji. - O ile wiem wiele gmin w Polsce stosuje dopłaty do wody i ścieków, albo firmy stosują dla najbiedniejszych upusty. Czy my musimy przenosić ciężar podwyżek na mieszkańców? - zastanawiał się Bohdan Karaś (SLD). Szybko jednak okazało się, że gminy wymienione przez radnego nie korzystają z funduszy unijnych. Tymczasem Wodociągi Miejskie w Radomiu otrzymały z Programu Spójności UE w 63 proc. dofinansowanie wniosku dotyczącego modernizacji sieci. Muszą też - zgodnie z oczekiwaniami Komisji Europejskiej pobierać od mieszkańców za wodę i odprowadzanie ścieków od 4 do 5 proc. ich tzw. dochodu do dyspozycji gospodarstw domowych. Po majowej podwyżce ten procent i tak będzie jeszcze znacznie mniejszy i wyniesie 2,8 proc. Wątpliwości mieli jednak także radni Radomian Razem. Mariusz Fogiel uważa, że uzasadnienie podwyżki kłóci się z ogólną ideą UE o oszczędzaniu wody. Jednak Jan Maniak (PiS) przypomniał, że Wodociągi muszą mieć pieniądze na inwestycje, także w peryferyjnych dzielnicach Radomia, gdzie - tak jak na Idalinie - ludzie nadal czerpią wodę ze studni. ,Prezes Wodociągów Leszek Trzeciak miał jednoznaczna i bezlitosną odpowiedź na pytanie: "co będzie, jeśli..." - Jeśli nie podniesiemy cen, Unia nie przekaże nam ostatniej raty dofinansowania - podkreślił. Większe wpłaty od mieszkańców mają też zagwarantować Wodociągom możliwość utrzymania podwojonego majątku. Prezes zapewnił także, że ubiegłoroczny zysk firmy - prawie 2,5 mln zł pójdzie na inwestycje.
Podczas głosowania nad uchwałą radni nie byli jednomyślni; podwyżkę poparło 19, 6 było przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.