Wojewoda rozstrzygnie spór o pośredniak?

10 lipca 2012
Chodzi o pieniądze na funkcjonowanie Powiatowego Urzędu Pracy. Przepychanki pomiędzy starostwem a magistratem trwają od początku roku.  Samorządowe Kolegium Odwoławcze uważa, że spór ma rozstrzygnąć wojewoda.

 

Przypomnijmy: miasto powinno finansować PUP w 60 proc., powiat w 40. Oznacza to, że gmina musi dawać na pośredniak 5 mln 700 tys. zł. Tymczasem magistrat upiera się, że w tym roku przeznaczy na ten cel 5 mln 400 tys. zł. - Wysłałem pismo z nakazem uzupełnienia różnicy kwoty. Miasto się nie zgodziło i odwołało się do SKO. Właśnie dostaliśmy odpowiedź a w niej informację, że SKO uznaje się "za niewłaściwą instytucję do odwołania" i wskazuje jako rozjemcę wojewodę mazowieckiego - tłumaczy starosta radomski Mirosław Ślifirczyk. Wojewoda ustawowo ma miesiąc na odpowiedź. - Mam nadzieję, że w tym terminie poznamy decyzję. Żadna z ustaw, które tutaj mają zastosowanie jednoznacznie nie określa postępowania w sprawach spornych - dodaje.

Ale czy wojewoda rozstrzygnie spór? - To nie jest takie jednoznaczne. Wojewoda również może wskazać inny organ, który sprawą może się zająć - dodaje naszemu reporterowi starosta.

Miasto przekazuje starostwu kolejne raty pieniędzy na PUP. Są niższe od oczekiwań powiatu. O sprawie pisaliśmy tutaj i tutaj a także w tym miejscu.

(raa)