Wspomnienia, wspomnienia

6 marca 2007

"Miesięcznik Prowincjonalny"; poleca sekretarz redakcji Krystyna Kasińska.

Krystyna Kasińska 



Wspomnienia, wspomnienia… Takie teksty zdominowały pierwszy w tym roku numer „Miesięcznika Prowincjonalnego”. O organizacji dawnych balów i towarzyskich wpadkach opowiadał niegdyś na antenie Polskiego Radia Jerzy Szymkowicz-Gombrowicz (brat pisarza Witolda). Ta odtworzona z taśm archiwalnych gawęda otwiera numer. W tym roku rozpoczęliśmy nowy cykl pod hasłem „Radomski rok obrzędowy”, w którym będziemy przypominać jakie tradycje wiązały się z różnymi świętami. Przede wszystkim na wsi radomskiej, ale nie tylko.

„Miesięcznik prowincjonalny” stara się odnotowywać ważkie wydarzenia. Była nim z pewnością odejście Ryszarda Kapuścińskiego. Przypominamy więc największego polskiego reportera w osobistym tekście redaktor naczelnej, ale przypominamy również Kapuścińskiego - poetę, bo właśnie wiersze pokazują najlepiej jak zaskakująco oswojony był ze śmiercią ten twórca. W „Galerii Prowincjonalnej” prezentujemy prace Henryka Skurpskiego, nieżyjącego artysty który ofiarował radomskiemu Muzeum Sztuki Współczesnej ponad 200 swoich prac. Tworzą one największą galerię autorską, jednocześnie jedyną prezentującą prace tego samego artysty powstające w ciągu 65 lat.

Nie sposób jednak tylko wspominać. Dlatego tradycyjnie już na łamach „Miesięcznika Prowincjonalnego” znajdziemy recenzje ważnych imprez kulturalnych. A było o czym pisać! Samych znaczących wystaw było pod koniec ubiegłego roku kilka. Poza tym w naszym teatrze, poza VI Tygodniem Sztuk Odważnych, przedstawiono dwie nowe premiery, w „Łaźni” podczas II Festiwalu „Figa z makiem” spotkali się miłośnicy kabaretu, a na rynku księgarskim wciąż ukazują się nowości. My wybraliśmy do omówienia ostatnie wiersze Czesława Miłosza.

Każdy komu bliska jest kultura znajdzie zatem w najnowszym „Miesięczniku Prowincjonalnym” coś  ciekawego, więc namawiam do lektury i kupna naszego wydawnictwa przypominając jedynie, że znaleźć go można w siedzibie Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz w radomskich księgarniach.