Pierwszy poniedziałek i wtorek po środzie popielcowej to termin na doroczny jarmark koński w Skaryszewie. Wstępy rozpoczynają się w tym roku dzisiaj, 2 marca i potrwają do jutra, 3 marca. Władze miasteczka przekonują, że chcą zdjąć z niego „odium końskiego piekła”.
Fot. archiwum
Targi końskie w Skaryszewie odbywają się niemal od 400 lat. Jednak przez ostanie jarmark zyskał nienajlepszą sławę, gdy w obronie zwierząt wystąpili ich miłośnicy oraz ekolodzy. Twierdzili, że konie są źle traktowane zarówno przez właścicieli, jak i kupców, a część z nich zostaje wywieziona na rzeź za granicę. W 2017 roku burmistrz Skaryszewa podpisał z fundacją Centaurus porozumienie, a rada miejska przyjęła regulamin jarmarku, który ma wyeliminować sprzedaż koni na rzeź.
Zadbają o dobrostan zwierząt
Na teren jarmarku można wjechać przez dwie strefy weterynaryjne po pozytywnej odprawie koni.
W każdej ze stref znajdować się będą lekarze weterynarii, policjanci, służba porządkowa i informacyjna oraz wolontariusze. Służby kontrolować będą paszporty i chipy koni, orzeczenia lekarskie o stanie zdrowia zwierząt i możliwości transportu. Hodowcy, których konie nie będą spełniały kryteriów określonych w regulaminie będą zawracani.
Na terenie prezentacji koni zapewniona będzie woda do pojenia, baza sianowa i izolatki.
Całość jarmarku kontrolować będą wspólne patrole lotne policji i lekarzy weterynarii. Nad dobrostanem zwierząt czuwać będą lekarze weterynarii i wolontariusze z fundacji Centaurus i innych organizacji prozwierzęcych. "Wszystkie przełomowe działania, których realizacji podjęliśmy się w roku ubiegłym to milowy krok ku zdjęciu z naszego miasta >odium końskiego piekła<" - możemy przeczytać na stronie internetowej Skaryszewa.
Prezentacja i sprzedaż koni podzielona została na dwa typy, tzn. dzisiaj będą to konie ciężkie, we wtorek lekkie.
k.woj.
