Wybory 2018. Debata jedynek z dwóch komitetów, czy z ośmiu?

24 września 2018

Czy dojdzie do przedwyborczych debat „jedynek” na listach kandydatów w wyborach samorządowych, a jeśli tak, kto z kim będzie debatował: przedstawiciele najsilniejszych komitetów, czy zarejestrowanych ośmiu? KW Prawa i Sprawiedliwości chce rozmawiać ze wszystkimi, KW popierający Radosława Witkowskiego uważa, że wymiana zdań w szerszym gronie będzie nieczytelna dla wyborców.

 
161114wybory02

Fot. archiwum

  Pierwsza rękawicę KW PiS rzuciła Koalicja na Rzecz Zmian. - Podczas prezentacji kandydatów naszego komitetu zaproponowaliśmy, by doszło do takich debat. Nie był to pomysł spontaniczny, ale przemyślany. Tuż po jego przedstawieniu nasz sztab wysłał oficjalne pismo do sztabu PiS - przypomina Konrad Frysztak, który podczas wyborów w okręgu nr 5 stanie w szranki m.in. z kandydatem PiS  Karolem Gutkowiczem. - Sztab Prawa i Sprawiedliwości nie dopowiedział na nasze pismo, ale w zamian zaproponował spotkanie, na którym przedstawiciele wszystkich komitetów ustaliliby warunki debat "jedynek" ze wszystkich komitetów. My takie zaproszenie przyjęliśmy, co nie znaczy, że zrezygnowałem ze spotkania z moim konkurentem - mówi Frysztak. Twierdzi, że we wtorek, 25 września, o godz. 16.30 w klubie osiedlowym "Kwadrat" przy Grzybowskiej stawi się na debatę z Karolem Gutkowiczem. Na spotkanie zaprasza wyborców z okręgu nr 5. Ale Karol Gutkowicz na debacie się nie zjawi. Szef sztabu wyborczego PiS Dominik Szary tak wyjaśnia w piśmie do politycznych przeciwników tę nieobecność. "(... ) chcielibyśmy (...) zadeklarować, że KW Prawo i Sprawiedliwość jest zwolennikiem debat kandydatów na radnych i jest na nie gotowy. Sądzimy jednak, że złą praktyką byłoby kogoś wyróżniać pomijając innych (...). Urzędujący wiceprezydent jest takim samym kandydatem jak jego konkurenci z innych komitetów. Prawo i Sprawiedliwość jest przeciw antagonizowaniu komitetów i wykluczania kogokolwiek z debaty (...)." - Mimo wszystko, będę oczekiwał na pana Gutkowicza, bo chcę prowadzić merytoryczną debatę na temat przyszłości Osiedla Nad Potokiem, Rajca, Glinic, Gołębiowa, Rajca. Uważam, że po to ktoś kandyduje,  jest na pierwszym miejscu listy, bo chce o problemach mieszkańców tych dzielnic rozmawiać. To bardzo przykre, że pan Gutkowicz tego nie chce. Widocznie boi się debatować - uważa Konrad Frysztak. Odrzuca zarzut, by kogokolwiek z debaty wykluczał. - Przy udziale przedstawicieli ośmiu komitetów dyskusja nie będzie dla wyborców ani interesująca, ani czytelna - tłumaczy. Poza tym - twierdzi - jak wskazują sondaże, PiS i PO są największymi i najsilniejszymi ugrupowaniami startującymi w wyborach samorządowych. - Ale kampania trwa i każdy może swój wynik jeszcze poprawić - zaznacza Frysztak. Bożena Dobrzyńska
Tags