Z lotniska w Radomiu w alpejskie Dolomity? Nowa włoska linia prowadzi rozmowy w tej sprawie

fot. SkyAlps

Wywiad z Maximilianem Alberem, kierownikiem ds. sprzedaży i marketingu w SkyAlps przeprowadził portal Rynek Lotniczy. Rozmówca portalu wyjaśnił, że władze portu Warszawa Radom chciałyby, aby SkyAlps oferowały loty między Bolzano we włoskim Południowym Tyrolu a Radomiem.

SkyAlps to nowe, włoskie i butikowe linie lotnicze, których baza mieści się w małym porcie lotniczym w Bolzano, tuż u podnóża Alp i włoskich Dolomitów. Do obsługi lotów na trasach regionalnych wykorzystuje samoloty Dash 8 Q400, które np. Polskie Linie Lotnicze LOT wycofały ostatnio ze służby.

Od czego zależy, czy SkyAlps zaoferują loty do Polski? - Jesteśmy rekreacyjnymi liniami lotniczymi, dlatego naszym celem są turyści lecący w Alpy na wakacje. Chcemy być także przewoźnikiem numer jeden dla miejscowej ludności. Od roku prowadzone są rozmowy z zarządem Radomia, który poszukuje partnerów lotniczych, aby lotnisko dobrze funkcjonowało i poszerzało swoją ofertę - odpowiedział Maximilianem Alber. Jednak nie wyklucza, ze linie będą operowały także z lotniska Chopina w Warszawie. -  Wszystko zależne jest od umów, jakie zawrzemy z biurami podróży i organizatorami imprez turystycznych, aby mieć zagwarantowany wysoki współczynnik wypełnienia miejsc w samolocie. Jest to kluczowy element, aby takie loty zostały uruchomione - zaznaczył przedstawiciel włoskich linii.

Alber podkreślił, że SkyAlps zdecydowanie uważają się za butikowe linie lotnicze. - W trakcie lotów zapewniamy wysokiej jakości obsługę pokładową, a cena biletu na przelot w jedną stronę w naszej linii kosztuje około 190 euro, co nie jest wygórowaną stawką, jak popatrzy się na inne butikowe linie - twierdzi.

Linia będzie korzystać z samolotów Dash 8 Q400.  - Zaawansowana konstrukcja tego samolotu Dash 8 Q400 stawia go w znacznie lepszej pozycji niż inne obecne na rynku regionalne odrzutowce i samoloty o napędzie turbośmigłowym, jeśli weźmie się pod uwagę np. niski poziom hałasu podczas startu i lądowania. Ponadto, wykorzystując Dasha do naszych lotów, zużywamy o połowę mniej paliwa w porównaniu z wąskokadłubowymi odrzutowcami, a zatem mamy znacznie mniejszy wpływ na środowiskowo naturalne Dolomitów, emitując mniejszą ilość dwutlenku węgla - zapewnia Maxymilian Alber.

bdb, kat