Za drogie drogi

Rzeczywiście z planu inwestycyjnego na 2008 r. radni na ostatniej sesji wykreślili m.in. ul. Dębową, Klwatecką, Błędowską, ul. Mieszka I, Kozienicką. Nie będzie również w br. budowana newralgiczna dla ruchu w mieście trasa N-S, która ma przebiegać od dworca PKP do ul. Kozienickiej i odciążyć zakorkowane teraz centrum. MZDiK zrezygnował z przebudowy ronda Dmowskiego na Ustroniu, przydworcowego placu, skrzyżowania ul. Narutowicza i Traugutta, w tym przedłużenia ul. Kościuszki przez plac Małgorzatki. Nie zmieni się również wygląd Placu Konstytucji w okolicy fontann. - Za to pan prezydent chce nam zafundować wybrukowanie placu przed gmachem Corraziego - zarzuca Kazimierz Woźniak z Radomian Razem. Dodaje też, że z przedłużających się remontów ulic prowadzonych obecnie można wnioskować o braku koordynacji między ekipami wodociągów, gazowni i drogowcami. - Tak jest teraz z ul. Malczewskiego, a czeka nas prawdopodobnie to samo z ul. Żeromskiego i Kilińskiego - twierdzi.
Z oceną opozycji, także tej skupionej w radomskim Samorządzie Obywatelskim nie zgadza się prezydent Andrzej Kosztowniak. - Przez cztery lata mieliście państwo coś zrobić ze sprawą trasy N-S, wylegitymujcie się z tego - zwracał się do radnych opozycji podczas sesji. "Eneska" to jedna z najważniejszych inwestycji i robimy wszystko, by powstała. Ale kolej jest bardzo sztywnym partnerem i rozmowy z PKP przedłużają się. Wtórował mu wiceprezydent Igor Marszałkiewicz: - Na wykonanie ul. Błędowskiej przetarg był ogłaszany bez skutku kilkakrotnie; musimy pamiętać, że panuje rynek wykonawcy. Prowadzone są prace projektowe dotyczące ul. Kozienickiej, w przyszłym roku będziemy przebudowywać ul. Mieszka I. Mamy natomiast ogromny problem z placem Małgorzatki, ponieważ są tam nieuregulowane sprawy własnościowe. Jesteśmy w sporze z właścicielem, którym jest były prezydent Radomia Grzegorz Skwarczyński.
Zdaniem dyrektora MZDiK Marka Czyża wszystkie zaplanowane na ten rok zadania drogowe zostaną wykonane. - Zakończymy przebudowę ul. Witosa, zrobimy ul. 1905 Roku (tu prace mają się rozpocząć na dniach - przyp. autor), z ronda Dmowskiego zrezygnowalismy, bo wykonawca żądał za dużo pieniędzy. Mamy też ogromny problem ze znalezieniem projektantów. Dlatego nie chcemy blokować pieniędzy w tym roku i zam ierzamy wykorzystać je w przyszłym - uzasadnia skreślenie części inwestycji z tegorocznegp planu.
(bdb)