Zaginął na grzybobraniu. Szukało go kilkadziesiąt osób

7 października 2014
Kilka godzin przysuscy  policjanci szukali 71-latka, który zaginął podczas grzybobrania. Jak się okazało, mieszkaniec Radomia oddalił się od rodziny. Cierpiał na zaniki pamięci.



 

 

- Wczoraj o godz. 18 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Przysusze został powiadomiony o zaginięciu 71-letniego mężczyzny, mieszkańca Radomia, cierpiącego na zaniki pamięci. O zaginięciu zawiadomiła córka mężczyzny. Z przekazanych przez nią informacji, wynikało, że przyjechali razem na grzyby do lasu w gminie Wieniawa. W pewnym momencie starszy pan odłączył się od rodziny - wyjasnia mł. asp. Aneta Wilk z KPP w Przysusze.

Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Oficer dyżurny przysuskiej  komendy przekazał wszystkim funkcjonariuszom rysopis i ubiór zaginionego. - Do sprawdzania terenu włączył się przewodnik z psem służbowym, policjanci prewencji i kryminalni Pomagali także strażacy ochotnicy z terenu gminy Wieniawa.Po ponad pięciu godzinach poszukiwań zaginiony mężczyzna został odnaleziony przez mundurowych w Wolanowie, oddalonym ok. 15 km od miejsca zaginięcia. Szczęśliwie nic mu się nie stało - opisuje Aneta Wilk.

W akcję zaangażowało się 50 policjantów, przewodnik z psem służbowym oraz 10 strażaków ochotników z terenu gminy Wieniawa.

Policja apeluj,  aby podczas zbierania grzybów, czy spacerowania po lesie zachować ostrożność. Jest to szczególnie ważne, gdy przebywamy w nieznanym terenie oraz gdy mamy do czynienia z osobami starszymi lub chorymi. 

 

(kat)