Zamknięta chirurgia w szpitalu

11 sierpnia 2009

Chirurgię  opuścili pacjenci. Czterech zostało  wypisanych do domu, ośmiu  rozlokowano  na innych oddziałach. - To nie ewakuacja, a tylko przenosiny - uspokaja szef lecznicy.Dziewiąty dzień strajkują pielęgniarki



Chorzy trafili na urologię, chirurgię naczyń i internę . - To są pacjenci już po zabiegach  chirurgicznych, którym nadal trzeba zapewnić opiekę, ale można to zrobić i na innych oddziałach - informuje Andrzej Pawluczyk dyrektor  lecznicy.

A dziś na godz. 15 zaplanowano kolejne  rozmowy. W gabinecie dyrektora lecznicy zjawią się  przedstawicielki protestujących sióstr, prezydent  Andrzej Kosztowniak i Dorota Gardias, szefowa ogólnpolskich struktur związkowych.

Przypomnijmy, że  pielęgniarki żadają 500 zł podwyżki wynagrodzeń. Kategorycznie odrzucają  propozycję dyrektora - 270 zł dodatku do pensji. Pawluczyk tłumaczy, że sytuacja finasowa placówki  jest  tak krytyczna, że lecznica nie może sobie pozwolić na dodatkowe koszty w wysokości 500 tys. zł miesięcznie. W tej chwili dług szpitala wynosi 25 mln.

(aga)