Zanim zakwitną kasztany…

6 lutego 2009
W pierwszej parze Asia Mazur z "Traugutta" i wiceprezydent Radomia Ryszard Fałek. A za nimi kolejne pary. Tegoroczni maturzyści zatańczyli na Pl. Konstytucji poloneza. W pierwszej parze Asia i prezydent

W tym roku impreza organizowana przez radomska redakcję Gazety Wyborczej i Urząd Miejski zgromadziła kilkaset dziewcząt i chłopców. Reprezentowane były niemal wszystkie szkoły. Uczestnikom dopisywały humory i pogoda. Dziś po raz pierwszy od wielu dni zza chmur wyjrzało słońce.

Prezydent Fałek zanim poszedł w tany z Asią zapewnił wszystkich, że nie czuje tremy. - Nikt nie powinien jej czuć. Bo polonez sam się tańczy. Gdy tylko słyszymy muzykę, nogi same idą - przekonywał. Złożył też maturzystom życzenia. - Abyście do matury ładowali akumulatory i by egzamin zakończył się waszym powodzeniem - mówił.Humory dopisywały

Młodzież okrążyła tanecznym krokiem kilka razy kościół garnizonowy. I choć nikt nie układał wcześniej specjalnej choreografii, maturzyści zaimprowizowali kilka figur charakterystycznych dla tańca. Za udział w spotkaniu, które ma im przynieść szczęście podczas egzaminu dojrzałości po raz pierwszy (to już szósta edycja imprezy) otrzymali od organizatorów certyfikat z dedykacją: "Gdy zakwitną kasztany, musisz być obcykany/ Mądry jak Salomon/ Jak Kopernik odkrywczy/ Tego Ci życzymy wszyscy/ I jeszcze połamania piór i nóg/ Byś maturę dzielnie zmógł/. Wiele osób "wzmacniało" ten certyfikat autografem prezydenta.

Na zakończenie wszyscy ustawili się do pamiątkowego zdjęcia.

(bdb)

Więcej zdjęć w Galerii