Zatrzymajmy się, zapalmy świeczkę

12 kwietnia 2010
Znicze i kwiaty spoczęły dziś pod kamienicą przy ul. Żeromskiego 31, w pobliżu której znajduje się siedziba radomskiego SLD. W oknie wywieszono portrety ofiar sobotniej katastrofy pod Smoleńskiem - Izabeli Jarugi Nowackiej, Jolanty Szymanek-Deresz i Jerzego Szmajdzińskiego.Można zatrzymać się i zapalić znicz

- Chcielibyśmy pokłonić się wszystkim tym, którzy zginęli w sobotę. Współczujemy i łączymy się w żalu z rodzinami tragicznie zmarłych 10 kwietnia - wyjaśniał dziennikarzom powód spotkania na radomskim deptaku poseł Marek Wikiński (SLD). - To data symboliczna - przed 70 laty miała miejsce zbrodnia Katyńska, a przed pięcioma żegnaliśmy w Watykanie Ojca Świętego Jana Pawła II - mówił poseł. Podkreślał, że Sojusz chce uczcić pamięć wszystkich ofiar katastrofy, kolegów i przyjaciół ze wszystkich partii politycznych. - Chcemy, by było to miejsce, w którym można się zatrzymać, zwolnić, zapalić świeczkę - wyjaśniał.  W witrynie są zdjecia polityków SLD

Marek Wikiński przypomniał, że jeszcze tak niedawno Jerzy Szmajdziński był w Radomiu. Jako kandydat na prezydenta Sojuszu spotkał się nie tylko z dziennikarzami, ale także wyszedł na ul. Żeromskiego, rozmawiał z radomianami.  - A w pobliskim sklepie kupił koszulę. Planował kolejną wizytę w Radomiu, ale już jej nie odbędzie - opowiadał  łamiącym się głosem poseł SLD. Dodał, że 9 kwietnia wraz z Jerzym Szmajdzińskim i Izabelą Jarugą-Nowacką uczestniczył w pogrzebie Krzysztofa Teodora Toeplitza. - Rozstawaliśmy się na warszawskich Powązkach i kilkadziesiąt godzin później doszło do tej tragedii. Teraz też spotkam się z nimi na Powązkach - stwierdził z żalem.

(bdb)