Zdolności nagrodzone stypendiami
W tym roku Fundacja Polish Orphans Charity przyznała stypendia dla dzieci i młodzieży uzdolnionej artystycznie, a będących w trudnej sytuacji materialnej po raz czwarty. Więcej też niż dotychczas miała do rozdysponowania pieniędzy. Przyznała 21 stypendiów po 2 tys.865,36 zł dla radomian i 30 po 2 tys. 723,90 zł mieszkańcom województwa mazowieckiego.
Niemal wszyscy laureaci, ich rodzice i opiekunowie spotkali się w Urzędzie Stanu Cywilnego, a na uroczystość wręczania stypendiów po raz pierwszy w ich historii przyszli prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak, przewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Wójcik. Władze Mazowsza reprezentowali wojewoda Jacek Kozłowski i członek zarządu województwa Piotr Szprendałowicz. Gościem specjalnym była radca Ambasady Kanady w Polsce Jeanette Stovel. - Mam nadzieję, że te stypendia wprowadzą wiele dobrego w waszym życiu, że wasze marzenia się spełnią, jeśli tylko w to uwierzycie i będziecie nad tym pracować - zwróciła się przedstawicielka ambasady do młodych plastyków, muzyków, tancerzy.
Rajmund Boruch, uczeń radomskiego gimnazjum katolickiego interesuje się teatrem. Być może zostanie w przyszłości aktorem, ale chce także uczyć się języków obcych. - Ww ubiegłym roku chodziłem na zajęcia teatralne do domów kultury na Plantach i na Południu, teraz chciałbym uczestniczyć w podobnych w Resursie - mówi laureat. Pieniądze ze stypendium przeznaczy na warsztaty teatralne i kursy, na opłacenie szkoły. Twierdzi, że zastrzyk finansowy jaki otrzymał ma dla niego kolosalne znaczenie.
Sylwia Gil z Jasieńca zaczyna naukę w szkole muzycznej w klasie... perkusji. - Za pieniądze ze stypendium chcę sobie kupić laptopa i mikrofon, który pomoże mi się szkolić w interesującej mnie dziedzinie - zwierza się. Planuje również opłacenie indywidualnych lekcji.
Jedenastoletnia Karolina Bieńkowska uwielbia taniec, od czterech lat ćwiczy w radomskim klubie Rock Step. Ma już ogromne sukcesy: trzykrotnie pierwsze miejsca na mistrzostwach Polski i szóste Europy w hip-hopie. - Z zaciekawieniem patrzyłam na turnieje pokazywane w telewizji i trochę też z zazdrością - wspomina swoje początki. Twierdzi, że rodzaj tańca, który uprawia, pozwala jej się wyżyć ,a nawet rozładować wściekłość. Stypendium wyda na szkolenia, wyjazdy, obozy. - Aby mieć jeszcze większe sukcesy - tłumaczy dziewczyna.
Bożena Dobrzyńska