Ze ślubu wprost do… więzienia
4 czerwca 2012
31-letni radomianin przyjechał na ślub, ale podczas uroczystości...
zgarnęła go policja, bo był poszukiwany listami gończymi. Trafił do
aresztu, gdzie będzie odbywał karę.
31-latek ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości od dłuższego czasu. Za mężczyzną wystawiono list gończy m.in. za to, że spowodował wypadek i zbiegł z miejsca zdarzenia. - W ostatnich dniach policjanci zespołu poszukiwań otrzymali informacje, gdzie mężczyzna może przebywać. Ten rzeczywiście w sobotę pojechał na ślub do Pionek, a tam już czekali na niego policjanci. Gdy zorientował się, że jest obserwowany zaczął uciekać, jednak szybko wpadł w ręce „kryminalnych” - relacjonuje Justyna Leszczyńska z KP w Radomiu.
Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie, skąd zostanie przewieziony do więzienia.
(kat)