Złodziej ukrył się w… kanapie

20 grudnia 2013
20-latka, który włamał się do pojazdu, ukradł elektronarzędzia warte kilka tysięcy złotych, a później ukrył się u kolegi w łóżku, zatrzymali radomscy policjanci.



 

Mimo pomysłowości, nie udało się uciec- Do zdarzenia doszło kilka dni temu na ul. Młodzianowskiej. Do zaparkowanego przy budynku forda transita, po  wybiciu bocznej szyby w drzwiach włamał się mężczyzna i ukradł elektronarzędzia, m.in. młot udarowy, szlifierkę, wiertarkę, a także wkrętarkę. Łup był bardzo ciężki, dlatego mężczyzna nie mógł sobie z nim poradzić i po drodze zostawiał kolejne elektronarzędzia. Za sprawcą pobiegło dwóch mężczyzn jednak nie udało im się go ująć. Poinformowany o zajściu dyżurny radomskiej policji natychmiast na miejsce skierował patrole. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna ukrył się w jednym z mieszkań przy ul. Świętokrzyskiej. Na miejscu był także policyjny pies, który podjął trop i pomógł w ustaleniu, w którym konkretnie mieszkaniu jest uciekinier. Gdy policjanci weszli do środka, inny młody mężczyzna przekonywał, że jest sam w domu. Funkcjonariusze jednak przeszukali mieszkanie i w kanapie znaleźli 20-latka z wkrętarką w ręku - relacjonuje Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu.

 

2Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Jeden 20-latek odpowie za kradzież, natomiast drugi za paserstwo i ukrywanie przestępcy.

(kat)

Fot.: KMP Radom