Złodzieja po zapachu, strzelca po broni

21 lipca 2010
Nowe laboratorium kryminalistyczne ma Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu. - Wzmacnia ono nasz potencjał i może przyczynić się do wykrywalności przestępstw - zapewniał dziś podczas uroczystego otwarcia placówki szef mazowieckiego garnizonu Ryszard Szkotnicki.

 

Zapachy identyfikują psy

Laboratorium mieści się całkowicie odremontowanych i przystosowanych do nowych potrzeb kosztem ponad 11 mln zł budynkach przy ul. Limanowskiego (naprzeciwko MOPS). Poza pracowniami, które dotychczas mieściły się w siedzibie KWP przy ul. 11 Listopada utworzono również nowe: badania krwi na zawartość alkoholu, środków odurzających, ekspertyz sprzętu komputerowego oraz broni i balistyki. Ta ostatnia należy do jednych z najnowocześniejszych w kraju. Posiada tunel balistyczny pozwalający na badanie pocisków o kalibrze nawet do 20 mm. W nowej siedzibie specjalne miejsca - wydzielone boksy i wybieg - ma również osiem psów wykorzystywanych do badań śladów zapachowych. Tak bada się narkotyki

Laboratorium posiada pracownię osmologiczną z pokaźnym bankiem zapachów. - Identyfikujemy tutaj ludzi na podstawie śladów zapachowych. Załóżmy - ktoś ukradł samochód, który zostaje odnaleziony i na potencjalnego sprawcę są jakieś namiary. Z auta zdejmuje się zapachy, podobnie pobiera się je z osoby - dłoni przeważnie - typowanych do tej kradzieży. Następnie słoiki stawiamy w tzw. ciągu selekcyjnym. Potem przyprowadzamy psa, który przechodząc od jednego do drugiego i kolejnego słoika wącha zawartość i jeżeli znajdzie zgodność pomiędzy tym pobranym na miejscu i od podejrzanej osoby, które znajdują się w ciągu selekcyjnym - zatrzymuje się przy nim i waruje - tłumaczy Dariusz Dudek z pracowni osmologicznej.

(bdb)