Zostawił psa bez jedzenia i picia
Jak relacjonuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu Katarzyna Kucharska, wczoraj po godz. 10 oficer dyżurny odebrał telefon od radomianki z informacją, że na drugim piętrze w wieżowcu przy ul. Żeromskiego od kilku dni słychać wycie psa. Według kobiety pies też co jakiś czas wychodził samotnie na balkon. - Na miejsce pojechał patrol z wydziału interwencyjnego radomskiej komendy. Funkcjonariusze rzeczywiście zauważyli na balkonie psa. Drzwi od mieszkania były zamknięte, a to obok było puste, dlatego nie było możliwości przejścia balkonami. Policjanci wezwali na pomoc straż pożarną. Funkcjonariusz i strażak weszli do mieszkania, z którego zabrali psa - mówi Kucharska.
Zwierzę pozostawało w mieszkaniu bez wody i jedzenia. Bardzo wychudzonego mieszańca zabrał pracownik schroniska. - Właściciel mieszkania nie pokazywał się w nim od kilku dni, nie można było także zawiązać z nim kontaktu. Dalsze postępowanie będzie prowadził drugi komisariat policji - dodaje Kucharska.
(bdb)