Żywa Biblioteka już bez emocji?

24 kwietnia 2015

Żywa Biblioteka, organizowana po raz pierwszy w Radomiu przed czterema laty, wzbudziła ogromne kontrowersje i emocje. Jak będzie tym razem? Przekonamy się w niedzielę, 26 bm,, w „Elektrowni”.

 
W 2011 r. Żywa Biblioteka odbyła się w Czytelni Kawy

W 2011 r. Żywa Biblioteka odbyła się w Czytelni Kawy

  - Radomianie będą mieli okazję porozmawiać z "żywymi książkami" – przedstawicielami grup narażonych na stereotypizację ze względu na przynależność etniczną, poglądy, styl życia, religię, zawód lub orientację seksualną. W „księgozbiorze” znajdą się między innymi: Romka, Ukrainka, Żyd, „trzeźwy” alkoholik, bezdomny, osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim, ateistka, feministka, matka osoby homoseksualnej, lesbijka, osoba czarnoskóra - wymienia koordynatorka projektu Marta Witkowska. Jak zapewnia, organizatorzy  - stowarzyszenie „Efekt Domina” - dbają o lokalny wymiar wydarzenia – w pierwszej kolejności do udziału zaprosili "książki" pochodzące z Radomia lub związane z miastem. Dzięki temu goście Biblioteki będą mieli okazję poznać swoich dalszych i bliższych sąsiadów – osoby o różnym kolorze skóry, religii, pochodzeniu i poglądach. Jak działa Żywa Biblioteka? Żywa Biblioteka wykorzystuje standardową formułę biblioteki, która opiera się na dobrowolnym kontakcie między czytelnikiem a książką. W Żywej Bibliotece czytelnik ma kontakt z „żywymi książkami” - osobami przynależącymi do grup, których perspektywa jest często nieznana większości społeczeństwa. Są to osoby narażone na dyskryminacje, stereotypizację lub wykluczenie, na przykład osoby niepełnosprawne, przedstawiciele mniejszościowych grup etnicznych, narodowych i religijnych, osoby o odmiennej orientacji seksualnej. „Katalog książek”, czyli lista osób zaproszonych do udziału w projekcie w charakterze „żywych książek”, jest przygotowywany w oparciu o problemy istniejące w lokalnej społeczności. Organizatorzy dbają, by „żywe książki” były osobami  otwartymi i komunikatywnymi, ale zarazem nie narzucającymi własnych poglądów, ani nie promującymi żadnych organizacji społecznych. Występują one jako osoby prywatne, opowiadające o własnych doświadczeniach. Czytelnicy mają możliwość porozmawiania z „żywą książką”, którą wybierają po zapoznaniu się z katalogiem dostępnych tytułów. - Rozmowa trwa pół godziny i jest indywidualnym spotkaniem, podczas którego czytelnik ma możliwość zadania „żywej książce” interesujących go pytań w ramach swobodnej rozmowy. W trakcie spotkania obie strony mogą w każdej chwili zrezygnować z kontynuowania rozmowy, bądź odmówić rozmawiania o drażliwych dla nich kwestiach - wyjaśnia Witkowska. "Książki" będzie można "czytać"  w godz. od 10 do 20. Wydarzenia towarzyszące - Warsztaty kreatywnego pisania Loesje, 25 bm. (sobota), Czytelnia Kawy, godz. 15 - 18. Podczas warsztatu wykorzystane zostaną metody kreatywnego pisania by stworzyć hasła i slogany związane z różnorodnością, wielokulturowością i równością. Udział w warsztacie jest bezpłatny, by wziąć udział wystarczy przyjść. - Wymienialnia książek: 26 bm. (niedziela), „Elektrownia” - równolegle z Żywą Biblioteką otwarta będzie Wymienialnia Książek. Przyniesione książki można będzie wymienić na inne z uczestnikami wydarzenia. - Skąd się biorą uprzedzenia? Projekcja filmu "Niebieskoocy" (1996 r.) przedstawiającego przebieg eksperymentu przeprowadzonego przez Jane Elliot walczącą z rasizmem w Stanach Zjednoczonych -  „Elektrownia”, projekcje co 2 godz. od 12. Przypomnijmy: udział geja w pierwszej radomskiej Żywej Bibliotece w 2011 r. oprotestowali radni PiS. Ówczesny wiceprezydent Ryszard Fałek spowodował, że nadzorowana przez niego Resursa chciała zrezygnować z goszczenia geja, ale organizatorzy nie wyrazili na to zgody i przenieśli Żywą Bibliotekę do Czytelni Kawy. Sprawa miała swoje konsekwencje sądowe; przedstawiciel środowiska LGTB  oskarżył Fałka i ówczesnego radnego Sławomira Adamca o zniesławienie. Jednak sąd ostatecznie nie podzielił jego zdania. (kat, bdb)    
Tags