Drapacze chmur w centrum Radomia? Potrzebny jest nowy plan zagospodarowania przestrzennego

24 marca 2022

Wysokie nawet do 70 m, reprezentacyjne budynki z funkcjami mieszkaniowymi, usługowymi, handlowymi i komercyjnymi, takim których „w Radomiu jeszcze nie ma” będą mogły stanąć w rejonie ulic: Malczewskiego – Chrobrego – Kelles-Krauza. Warunkiem jest uchwalenie nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Czy radni się na to zgodzą?

 

- To "tylko" wizualizacja", nie konkretny projekt - tłumaczy prezydent

 

Projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Malczewskiego” prezydent Radomia skierował do rady miejskiej. Radni zajmą się nim na najbliższej sesji, 28 marca.

Plan zagospodarowania przestrzennego Malczewskiego objąłby teren, który zamyka się w ulicach Malczewskiego, Kelles-Krauza i Galileusza. - Chcemy sporządzić dla tego obszaru nowy plan, bo obowiązujący teraz jest szerszy, ograniczony ulicami Malczewskiego - Chrobrego - Kelles Krauza. Ma on już kilkanaście lat i "wyczerpał się". Nie możemy tam zrealizować tych funkcji, które byśmy chcieli i oczekiwali. Widzimy oczami wyobraźni, co moglibyśmy na tym terenie zbudować -  tłumaczy prezydent Radosław Witkowski. Podkreśla, że teren charakteryzuje się zróżnicowaną zabudową; są tam parking wielopoziomowy, stacja paliw i historyczny budynek rogatki. - Chcemy, by plan odzwierciedlał takie punkty historyczne i zachował funkcje kompozycyjne - mówi prezydent.

Radomskie drapacze chmur

 - Szukamy, tak jak i inne miasta, terenów które moglibyśmy zaoferować do sprzedaży inwestorom, a którzy z kolei chcieliby w tym miejscu właśnie realizować zabudowę wielokondygnacyjną, takie nasze drapacze chmur. Takie, gdzie będą realizowane funkcje usługowe, handlowe, ale i mieszkalne. A budynki będą mogły sięgać 70 m. To będzie coś, co stworzy nową część Radomia, ale przede wszystkim da szansę na rozwój funkcji handlowych, komercyjnych, takie których w tej chwili w Radomiu nie ma - wylicza Witkowski. Jego zdaniem teren jest do tego idealnie stworzony. - Będę do tego w poniedziałek przekonywał radnych - zaznacza.

Skąd się wzięła wysokość akurat 70 m? Jak wyjaśnia prezydent Witkowski, ograniczeniem jest lotnisko; taką wysokość można realizować bez specjalnych pozwoleń.

Z wyjaśnień prezydenta wynika, że w obrębie obowiązywania planu miejscowego, zniknąłby wielopoziomowy parking (nieużywany obecnie z powodów bezpieczeństwa), a stacja paliw byłaby z pewnością mniejsza, kompaktowa.

Witkowski zapewnia, że do miasta zgłaszają się inwestorzy i deweloperzy zainteresowani terenami do postawienia wysokościowców.

bdb

Tags
Reklama