fot. Łukasz Wójcik/UM Radom

To nie przypadek, że naukę w "dziewiętnastce", bo wielu uchodźców zamieszkało w w bloku wybudowanym dla pracowników zakładów KPS Food, znajdującym się przy tej samej ulicy. Właściciel firmy, Jarosław Krzyżanowski,  pomógł w sprowadzeniu do Polski kilkudziesięciu rodzin ukraińskiej załogi.

Jak odnajdują się w nowym środowisku?

Dziś Prezydent Radosław Witkowski i wiceprezydent Katarzyna Kalinowska odwiedzili PSP nr 19 i PSP nr 3. - Spotkaliśmy się z ukraińskimi uczniami, by sprawdzić, jak odnajdują się w nowym środowisku. Na dobry początek nauki w Radomiu przekazaliśmy im plecaki z przyborami szkolnymi ufundowane przez firmę Dürr Poland. Dziękuję wszystkim pedagogom za ogromne zaangażowanie w tworzenie jak najlepszych warunków i przyjaznej atmosfery dla dzieci z Ukrainy Budująca jest też otwartość z jaką nasi uczniowie przyjęli swoich ukraińskich rówieśników - napisał prezydent w mediach społecznościowych.

Wszyscy otwieramy serca

Również Enea Nowa Energia, spółka energetyczna, która ma swoja siedzibę w Radomiu dołączyła do niosących bezinteresowną pomoc potrzebującym Ukraińcom. Z myślą o najmłodszych uchodźcach, którzy trafiają do radomskich szkół, przygotowała kilkaset starterów szkolnych: plecaków, zeszytów, akcesoriów piśmienniczych, gier planszowych, itp. Enea Nowa Energia wesprze również lokalną organizację pozarządową niosącą pomoc psychologiczną osobom przybyłym z obszarów wojennych.

– To czas kiedy wszyscy otwieramy nasze serca na pomoc Ukrainkom i Ukraińcom dotkniętym tą okrutną wojną. Nasi pracownicy, ale też sama spółka, w ramach posiadanych kompetencji, starają się dać uchodźcom to, czego teraz najbardziej potrzebują. Pamiętamy zarówno o najmłodszych trafiających do radomskich szkół, jak i o tych, którzy pozostali w swoich domach i walczą z najeźdźcą, bądź utknęli w kolejkach na granicy- podkreśla Krzysztof Czaban, prezes Enei Nowa Energia.

kat, bdb