Nowy obraz Jacka Malczewskiego w zbiorach radomskiego muzeum. To „Portret Zofii Atteslander”

26 kwietnia 2021

 „Portret Zofii Atteslander” to kolejny obraz Jacka Malczewskiego, który samorząd województwa mazowieckiego zakupił na aukcji dla muzeum w Radomiu, któremu patronuje artysta. Dzieło wylicytowano za 156 tys. zł.

 

Fot. Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu

 

Przekazanie nabytku odbyło się dzisiaj z udziałem władz Mazowsza. -  Muzeum z dużą determinacją stara się pozyskiwać kolejne płótna Jacka Malczewskiego. Z przyjemnością więc pomagamy w tych zakupach. Za nami też remont zabytkowych kamienic Gąski i Esterki, który otworzy zupełnie nowy etap w historii tej placówki. We wspaniale odnowionych wnętrzach będzie się mieścić Muzeum Radomia. Chciałbym i bardzo na to liczę – aby była to jedna z najnowocześniejszych placówek muzealnych w naszym województwie – podkreśla marszałek Adam Struzik.

– Kolejna bardzo dobra praca Malczewskiego w zbiorach muzeum to świetna wiadomość dla miłośników prac malarza. Inwestując w takie zakupy podnosimy atrakcyjność naszej instytucji. Jestem przekonany, że jak tylko muzea zostaną otwarte, wielu będzie chciało zobaczyć „Portret Zofii Atteslander" na żywo – dodaje wicemarszałek Rafał Rajkowski.

Muzeum im. Jacka Malczewskiego bardzo aktywnie pozyskuje fundusze na zakup eksponatów, inwestycje, ale także doposażanie instytucji. – Staramy się, mimo pandemicznej rzeczywistości, działać aktywnie i wzbogacać muzeum w nowe eksponaty. Ostatnio był to pamiętnik Bronisławy Malczewskiej z oryginalnym wpisem naszego patrona – Jacka Malczewskiego. Tym razem dzięki bardzo udanej współpracy z samorządem województwa mazowieckiego kupiliśmy cenny obraz autorstwa naszego patrona. W związku z tym urząd marszałkowski zalecił nam przygotowanie strategii bezpiecznego zakupu eksponatów. To dla nas wyróżnienie i cieszymy się, że to właśnie naszemu muzeum powierzono to zadanie – mówi Leszek Ruszczyk, dyrektor "Malczewskiego".

Preludium do późniejszego portretu

„Portret Zofii Atteslander" pochodzi z 1900 roku. Stanowi wobec tego preludium dla jej późniejszego o osiem lat portretu i pozwala stwierdzić, że to właśnie wtedy po raz pierwszy stała się ona modelką Jacka Malczewskiego. Patrząc na obraz widzimy sylwetkę kobiety na tle krajobrazu. Historycy sztuki twierdzą, że poza Zofii Atteslander koresponduje z postaciami, które Malczewski uczynił bohaterkami cyklu „Zatruta Studnia". Manieryczna sylwetka Zofii Atteslander w pewien sposób zapowiada figury dziewcząt i chimer zasiadających na skraju źródeł. Dzieło nawiązuje do nich nie w warstwie symbolicznej, lecz w ogólnych aspektach formy i kompozycji. Modelka podobnie jak jej „następczynie" ukazana została na tle rozległego, podkrakowskiego pejzażu. Zamiast zbiornika wodnego zlokalizowanego pośród pól i łąk mamy tu bliżej niezidentyfikowaną prostopadłościenną formę służącą kobiecie za siedzisko. Odwołując się do jej natury można wprawdzie zauważyć pewnego rodzaju podobieństwo do złowrogich pań z późniejszego cyklu Malczewskiego. Jest ona niczym modernistyczna femme fatale ze złowieszczym i zarazem zalotnym uśmiechem na twarzy. Dopracowana najbardziej twarz modelki zdecydowanie wyłania się z całości wizerunku.

kat, bdb

 

 

Tags