Poseł Suski: W Radomiu są napadani ludzie. To polityka robiona na ulicy

27 czerwca 2017

PiS alarmuje, że ktoś zaatakował działacza partii, członka zespołu medialnego. Poseł Marek Suski twierdzi, że napadli go „nieznani sprawcy”. Został tak poturbowany, że musiał mieć założone szwy. – To jest robienie polityki na ulicach – uważa parlamentarzysta.

  010216PIS01   - W Radomiu są napadani ludzie. Mieliśmy napad na młodego człowieka z Młodzieży Wszechpolskiej przez działacza KOD-u, chociaż przedstawiano to, że to ludzie od narodowców napadli. My oglądaliśmy nagranie z monitoringu ci młodzi ludzie już odchodzili, kiedy jeden z ich kolegów pozostający z tyłu został zaatakowany - opisuje swoją wersję wydarzeń poseł Suski. Jego zdaniem "mamy atmosferę podgrzewania". - Niestety, uczestniczą w tym tez przedstawiciele Platformy, słyszymy, że Ewa Kopacz złoży zawiadomienie do prokuratury. Oczekujemy od prokuratury i policji stanowczych działań. Zaprzestania tych agresywnych ataków, napadania na ludzi - mówi poseł Marek Suski. Parlamentarzysta dodaje, że napad na młodego działacza PiS nie mógł być na tle rabunkowym. - Użyto wobec niego wulgarnych słów "masz za swoje". Występował tutaj ostatnio na konferencjach prasowych krytykując władze miasta, więc można domniemywać, że są to jakieś polityczne porachunki. Żądamy od przedstawicieli władz i opozycji zaprzestania agresywnego uprawianie polityki. To jest niedopuszczalne - podkreśla parlamentarzysta PiS. Dodaje, że "jest to robienie polityki na ulicach". - Zresztą słyszeliśmy, że kiedyś był taki plan Platformy" najpierw zagranica, potem ulica" i to jest realizowane w naszym mieście - twierdzi Suski. przeonuje, że
Tags