
Nadzorcę, który ma przygotować sprawozdanie wyznaczył pod koniec lipca Sąd Rejonowy w Radomiu. - Jeżeli będzie ogłoszona upadłość to jednocześnie będzie wyznaczy syndyk masy upadłościowej - może to być ta sama osoba, która jest nadzorcą. Zostanie wtedy ustalana lista wierzytelności przez syndyka i on w ramach całego postępowania upadłościowego będzie zaspakajał wierzycieli - wyjaśnia rzecznik Sadu Okręgowego w Radomiu Arkadiusz Guza.
Przypomnijmy: Port Lotniczy Radom złożył wniosek do sądu gospodarczego o upadłość w formule tzw. pre pac, czyli z jednoczesną sprzedażą spółki wskazanemu podmiotowi, w tym przypadku Przedsiębiorstwu Porty Lotnicze. - Ale to sąd zdecyduje, czy upadłość będzie ogłoszona w takiej formule, czy upadłość poprzez sprzedaż poszczególnych składników majątku Portu - mówi rzecznik. Podkreśla, że każdy z wierzycieli spółki ma prawo zaskarżyć decyzję sądu o ogłoszeniu upadłości. - Ponieważ długi, jak powszechnie wiadomo, przewyższają majątek spółki i ktoś, w jakiejś części nie zostanie zaspokojony z tej masy upadłościowej, która w wyniku upadłości zostanie spieniężona. Sąd musi pilnować, czy ta upadłość daje większe korzyści, czy też takie postępowanie upadłościowe "zwykłe", gdzie cały majątek będzie wysprzedawany poszczególnymi składnikami - tłumaczy sędzia Guza.
Procedura może się przedłużać, jeśli choćby jeden z wierzycieli zaskarży decyzje o upadłości Portu Lotniczego Radom.
Jak już wielokrotnie pisaliśmy, PLR ma trafić w ręce PPL, ale miasto będzie musiało do 2040 roku wpłacić do kasy przedsiębiorstwa 350 mln zł jako zwrot nakładów poniesionych przez PPL w rozwój lotniska na terenach należących do gminy (tak stanowi prawo).
Bożena Dobrzyńska