Reklama
Reklama

Radny Szary pyta, czy wiceprezydent Semik nie lubi dyrektora Pluty. „Nie dziwi nic”

28 sierpnia 2018

– Odwołał pan dyrektora szkoły muzycznej, bo dostał wysoką nagrodę z ministerstwa edukacji i zorganizował koncert, podczas którego na sali nie było wolnych miejsc? Czy pan nie lubi dyrektora Pluty? – pytał wiceprezydenta Semika szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Marek Szary.

  semik   Przewodniczący klubu radnych PiS z pytaniem wystąpił na poniedziałkowej sesji rady miejskiej w punkcie "interpelacje i zapytania radnych". Szary twierdził również, że zarządzenie, którym prezydent odwołuje Roberta Plutę zostało podjęte z naruszeniem prawa. Przypomnijmy: zarządzenie prezydenta ukazało się w Biuletynie Informacji publicznej 23 sierpnia i z tym też dniem nastąpiło odwołanie dyrektora Zespołu Szkól Muzycznych. Prezydent powierzył jednocześnie pełnienie obowiązków szefa placówki Jerzemu Ciecielągowi. Wiceprezydent Semik obszernie uzasadniał odwołanie Pluty, zarzucając mu m.in. skonfliktowanie z radą pedagogiczną i rodzicami. Decyzji prezydenta i sposobu odwołania dyrektora "muzycznej" bronił podczas sesji Karol Semik. - "Nie dziwi nic", po trzykroć "Nie dziwi nic" - zacytował wiceprezydent słowa znanej piosenki. - Pan radny Szary objawił nam się jako omnibus merytoryczny, tym razem prawnik. O tym, czy zarządzenie zostało wydane z naruszeniem prawa zdecyduje sąd administracyjny, do którego pan Pluta może się odwołać - objaśniał wiceprezydent. Zapewniał, że "lubi i szanuje pana dyrektora Plutę". - Ale pan dyrektor Pluta nie lubi i nie szanuje prawa, nauczycieli, rodziców i związków zawodowych. Uzasadnienie zawiera fakty i tylko fakty - zapewniał Semik. Podkreślał, że organ prowadzący (czyli miasto) odpowiada za szkoły, a więc zarazem uczniów i rodziców. - Jeśli pan - zwrócił się do Szarego - ma jakieś wątpliwości, niech pan poprosi pana Ciecieląga o spotkanie z nauczycielami i usłyszy od nich, co mają do powiedzenia - radził wiceprezydent Semik. bdb  
Tags