Radom do Polski Wschodniej? Marszałek Mazowsza zabiega i namawia do tego polityków

16 lutego 2018

Radom i 31 najbiedniejszych powiatów na Mazowszu powinny dołączyć do Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. – Pozwoliłoby to korzystać z dodatkowych pieniędzy w ramach polityki spójności UE w latach 2021 -27 – uważa marszałek województwa Adam Struzik.

 
Marszałek Struzik obiecuje, że będzie zabiegał o dołączenie 32 powiatów do programu Polski Wchodniej

Marszałek Struzik obiecuje, że będzie zabiegał o dołączenie 32 powiatów do programu Polski Wschodniej

  Marszałek przypomina, że o o przyjęcie Mazowsza do programu Polska Wschodnia władze województwa ubiegały się się od wielu lat. - Bo niektóre subregiony, np. siedlecki, radomski czy ostrołęcki zdecydowanie kwalifikowały się do takiego dodatkowego wsparcia – tłumaczy Adam Struzik. Jednak Komisja Europejska nie uwzględniała argumentów o niskim PKB tej części regionu, o wysokiej stopie bezrobocia. Tym także marszałek Struzik tłumaczy, dlaczego dopiero teraz zintensyfikowano zabiegi o dołączenie części Mazowsza do Polski Wschodniej. Pojawił się boswiem kolejny, ważny powód: od 1 stycznia 2018 roku część Mazowsza (poza Warszawą i miejscowościami należącymi do metropolii) wydzielono statystycznie jako odrębny tzw. NUTS-2, a środki unijne kierowane są właśnie do tych jednostek statystycznych. Według analiz bazujących na danych z 2015 r., wartość PKB na mieszkańca w nowym regionie stołecznym wynosiła wówczas już 148 proc. średniej unijnej. W tym czasie w mazowieckim regionalnym sięgnęła niespełna 60 proc. Nowy podział pozwala uwzględnić zróżnicowanie wewnętrzne Mazowsza – zwłaszcza z punktu widzenia potencjału gospodarczego. Gra o niebagatelne pieniądze - Polska jest dużym beneficjentem polityki spójności, w obecnym budżecie UE to kwota przekraczająca 80 mld euro. W interesie Polski i Mazowsza jest to, aby ta słabiej rozwinięta część, czyli te 32 powiaty pozametropolitalne, nadal były objęte wsparciem w ramach tej polityki. Gra się toczy o niebagatelne pieniądze - zanzacza Adam Struzik. W owych 32 słabiej rozwiniętych powiatach województwa mazowieckiego mieszka około 2,5 mln ludzi na czterech piątych jego powierzchni. - Jest więc szansa na dodatkowe pieniądze: około 3 - 4 mld euro dla Polski i Mazowsza - przekonuje marszałek. Podkreśla, że subregion radomski wymaga strategicznej interwencji i wsparcia; trzeba tylko do tego przekonać polski rząd i struktury europejskie. - Zabiegamy o to, by zwiększyć pulę środków (w tej chwili to 2 mld euro) w dialogu z UE. Nie chodzi nam o to, by dzielić się tymi samymi pieniędzmi z województwami: warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim, świętokrzyskim i podkarpackim, ich kosztem - zapewnia Struzik. Marszałek uważa, że starania władz województwa powinni wesprzeć pochodzący z Mazowsza, zwłaszcza z tej części biedniejszej, członkowie rządu i parlamentarzyści. - Liczę na ich aktywną postawę, na to że będą pozytywnie się do tego odnosili, że przekonają polski rząd, że dla regionów pozametropolitarnych, to wsparcie nadal jest niezbędne - mówi Adam Struzik. Bożena Dobrzyńska    
Tags