Wybory 2015. PO przestawiła program. To Polska przyszłości

7 października 2015

Polska obywatelska, przedsiębiorcza i sprawiedliwa – to trzy filary programu wyborczego Platformy Obywatelskiej. Kandydaci do parlamentu z radomskiej listy mówili dziś dziennikarzom, co ich partia zrobi, by Polakom żyło się lepiej.

  071015po01   Program nosi tytuł "Polska przyszłości". - Przedstawiamy taki program, bo kochamy Radom i kochamy Polskę. Bo wierzymy w Polskę przyszłości - przekonywał Marek Wikiński. Zapewniał dziennikarzy, że zapoznał się z programami wszystkich partii startujących w wyborach i żaden nie prezentuje tak kompleksowej wizji. W kraju ma być bezpiecznie, a zapewni to nie tylko przeznaczenie na obronność do 2 proc. z budżetu, ale także podniesienie uposażeń żołnierzy, tworzenie wystandaryzowanych komend policji, budowa siedzib straży pożarnych. PO zamierza szczególnie dużo uwagi poświęcić edukacji. - Szkoła przyszłości ma być szkołą otwartą, przyjazną, ma być w niej więcej zajęć pozalekcyjnych. Podniesiemy prestiż zawodu nauczycielskiego premiując dobrych nauczycieli - mówiła z kolei Aneta Śledź. Co oznacza hasło "Polska obywatelska"? - To, że nikt nie będzie się w niej czuł wykluczony, a  wszyscy mieszkańcy będą mieli takie same prawa - wyjaśniał Wojciech Kutyła, który również dodał,  że Po opowiada się za finansowaniem partii z innych źródeł niż budżet oraz mieszanym systemem wyborczym. Platforma chce też  rozdziału państwa od Kościoła. Jednym z priorytetów będzie polityka prorodzinna. - To m.in. program "mieszkanie dostępne", czyli budowa w ciągu 10 lat 30 tys. mieszkań, współfinansowanie przez pastwo żłobków, troska o seniorów poprzez tworzenie dziennych domów pobytów (w Radomiu ma być on otwarty przy ul. Rwańskiej 21 października), refundacja leków dla osób powyżej 65. roku życia, zwiększenie wydatków na rehabilitację - wymieniała Anna Białkowska. Marta Michalska-Wilk zaprezentowała program dla ludzi młodych: kredyty studenckie, staże dla studentów wyższych uczelni. - To także administracja w smartfonie, możliwość płacenia we wszystkich instytucjach administracji rządowej i samorządowej telefonem - wyliczała kandydatka na posła. Zdaniem Leska Ruszczyka urząd musi być bardziej przyjazny dla obywatela. - Wielokrotnie spotykałem się z zarzutami, że urzędnik zawsze znajdzie przeszkodę, by sprawy nie załatwić. Trzeba to zmienić, choćby wprowadzając zasadę finansowej odpowiedzialności urzędników za podejmowane decyzje - mówił kandydat z pierwszego miejsca na liście Platformy. Przytoczył też opinie biznesmenów, którzy skarżą się na liczne, często nieuzasadnione kontrole w firmach. - Kontrole mają być prowadzone tylko w uzasadnionych przypadkach - twierdzi Ruszczyk. - Polska lokalna jest Polska prawdziwą. Wsie i małe miasteczka to większość kraju, dlatego tymi obszarami powinniśmy się szczególnie zaopiekować - zapewniał Tomasz Śmietanka, który wie to najlepiej, bo jest burmistrzem Kozienic. - Jeśli jest do dyspozycji szybkie łącze internetowe, nieważne, gdzie ktoś mieszka - uważa Wojciech Gęsiak, kandydat na senatora. - Aby nasz program wypalił muszą być miejsca pracy,  a te powstaną, jesli obniżymy podatki, uprościmy ordynację podatkową - podsumował. (bdb)
Tags