Studenci się bawią. Dostali klucze do miasta

23 maja 2012
Tym razem bez haseł podobnych jak w ub. roku: o piwie, wódzie, seksie i zabawie. Tym razem z... "platformą", tańcem, uśmiechem na twarzach oraz puszkami i butelkami w dłoni żacy z Politechniki Radomskiej rozpoczęli Wiosnę Studencką. Korowód przemaszerował ulicami miasta.



Najważniejsza jest...platforma

 

- Pozdrawiamy panią w sukienki w kropki! Proszę się do nas dołączyć! - żartował didżej z "wielkiej platformy", jak ją sam określał. - Pozdrawiamy was w autobusie! Jedziecie złym, przesiądźcie się do naszego - żartował a żacy stojący na platformie i maszerujący za nią machali z uśmiechem do mieszkańców Radomia. Tak dotarli do samego centrum, gdzie od prezydenta otrzymali symboliczne klucze do miasta. Radomiem będą rządzić przez kilka dni.

 

2

 

- Moi drodzy, proszę przez sekundę skupcie uwagę na nas! - apelował prezydent Andrzej Kosztowniak do rozbawionego tłumu. - Macie pełnię władzy przez najbliższe dni w Radomiu. Wielokrotnie proszę i będę prosił, byście wtedy nie rozwalili miasta. Wszystkiego dobrego - krzyczał prezydent przekazując symboliczny klucz, za który podziękował przewodniczący samorządu studenckiego Politechniki. - Zapraszam także mieszkańców na pięć dni fajnej, dobrej zabawy. Liczymy na pełną kulturę i dobrą pogodę - mówił z kolei Mateusz Warchoł.

2

 

Potem barwny korowód wrócił na osiedle Akademickie, gdzie odbędzie się większość imprez tegorocznej Wiosny. Na samym czele korowodu, w bryczce jechał rektor elekt. - Myślę, że jest bardzo dobra zabawa. Wiosna została zorganizowana dzięki wsparciu prezydenta i uczelni. Moja Wiosna lata temu w Warszawie zdecydowanie różniła się od obecnej. Była inna sceneria, większa. Ale myślę, że w tym roku studenci bardzo dobrze się przygotowali. Przyjadą ciekawe zespoły i mam nadzieję, że impreza pozostanie w pamięci radomian, których zapraszamy do wspólnej zabawy - zachęcał prof. Zbigniew Łukasik.

bottom

 

- W naszych dłoniach jest napój rozweselający, specjalnie wyprodukowany z okazji Wiosny - żartowali żacy zaczepiani przez nas i pytani o zawartość puszek i butelek, które nieśli ze soba i pili litrami.

 

(raa)

 

Więcej zdjęć w Galerii