Wybuch gazu na Żeromskiego, jedna osoba w stanie ciężkim
- Wygląda na to, że gaz musiał się ulatniać do pomieszczenia. Być może zgasł płomień, być może gaz wydzielał się z odkręconego kurka. Efekt to wyrwane drzwi, uszkodzona cała ściana, strop, posypały się też części ściany frontowej na podwórko. Dokładną przyczynę ustalą policjanci - mówi kierujący akcją ratowniczą
Robert Gawęcki, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu.
- Nadciśnienie było znaczne i fala wybuchowa dokonała znacznych uszkodzeń. Mówimy o katastrofie budowlanej tylko tej skrajnej oficyny, gdzie był wybuch. Nie było bezpośredniego rozprzestrzenienia się wybuchu na sąsiednie kamienice, nie musieliśmy ewakuować mieszkańców. Sąsiednie budynki nie są uszkodzone. Szczęście w nieszczęściu nie wypadła nawet jedna szyba u sąsiadów. Ucierpiała tylko jedna osoba, która mieszkała w oficynie gdzie, nastąpił wybuch. - dodaje komendant.
Zgłoszenie o wybuchu dotarło do strażaków o godz. 7.45. Natychmiast na miejsce przybyły dwa zastępy ratownicze. - Okazało się, że jest jedna osoba poszkodowana - ciężko poparzony mężczyzna mieszkający w oficynie na parterze. Na miejscu strażacy i pogotowie udzielili pierwszej pomocy. Mężczyzna teraz jest w szpitalu, jego stan jest nadal ciężki. Poparzenia na dużej powierzchni ciała są dość znaczne - wyjaśnia Gawęcki.
Na miejscu oprócz strażaków są wszystkie służby: gazowe, energetyczne, policja, straż miejska. Odcięto gaz w całej kamienicy, wyłączono także prąd.
(raa)