Modlitwa go nie uratowała…
- Po godzinie 23 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie od operatora monitoringu, że na ulicy Malczewskiego dwóch młodych mężczyzn bije chłopaka oraz kopie w witryny sklepowe. Po szybkiej interwencji funkcjonariusze ujęli dwóch mężczyzn, na miejsce przybyła również policja. Osoba poszkodowana nie chciała zgłaszać pobicia, gdyż, jak się okazało, była kolegą dwóch młodych agresorów. Jednego z nich zabrała policja, na drugiego zaś strażnicy nałożyli mandat w wysokości 500 zł za zakłócanie ładu i porządku publicznego. Nie było strat materialnych - informuje rzecznik SM w Radomiu Piotr Stępień.
Strażnicy kilkukrotnie skontrolowali także w nocy Park Kościuszki, a w szczególności plac zabaw., gdzie młodzież piła alkohol. - W jednym przypadku dwóch młodych ludzi na widok patrolu postanowiło uciec, ale podczas bezpośredniego pościgu funkcjonariusze ujęli uciekinierów - dodaje rzecznik.
Na wszystkie osoby spożywające alkohol nałożono mandaty.
- Do nietypowej interwencji doszło również po godz. 23 kiedy to młody mężczyzna po spożyciu alkoholu postanowił, że pójdzie się pomodlić do kościoła garnizonowego. Droga powrotna okazała się trudniejsza niż mu się zdawało. Podczas próby przeskoczenia prze bramę, mężczyzna zawisł na płocie i nie mógł sam z niego zejść. Pomogli mu strażnicy - relacjonuje Stępień.
(kat)