Radomski podręcznik dla inwestora

23 października 2012
Studium pozyskania inwestora - kilkadziesiąt stron zapełnionych danymi opisującymi zalety Radomia przygotował magistrat. Tereny mamy tanie, lokalizację świetną - zapewnia prezydent Andrzej Kosztowniak.

 

Prezydent czyta studiumDokument opracowano w trzech językach: polskim, angielskim i niemieckim. - To zbiór informacji, które są vademecum dla osoby chcącej zaangażować się w rozwój naszego miasta. Radom jest przedstawiony w relacji do innych miast na Mazowszu i poza nim, np. Kielc czy Częstochowy - tłumaczy prezydent Andrzej Kosztowniak.

Opracowanie -  zdaniem autorów (firma Collect Consulting S.A z Katowic) -  „jest obszerne”. Przedstawiono charakterystykę terenów inwestycyjnych (pięć lokalizacji w mieście, ok 39 hektarów), analizę rynku regionalnego w porównaniu do innych miast, uwarunkowania społeczne, ekonomiczne oraz  formalno-prawne. - To swego rodzaju podręcznik dla inwestora, w którym krok po kroku przedstawiono czynności jakie musi podjąć, by uruchomić inwestycję - mówi Grzegorz Ocieczek z Collect Consulting.

 

Wnioski są m.in takie: Radom jest konkurencyjny w stosunku do Warszawy, bo metr kwadratowy terenów pod inwestycje kosztuje 30 - 40 zł, a w Warszawie 2 tys.150 zł. - Także powierzchnia jest dodatkowym plusem. Tu są większe od oferowanych w stolicy. W Ostrołęce czy Siedlcach ceny są zbliżone, ale nadal 3-4-krotnie wyższe – wylicza G. Ocieczek. Wg niego: „radomskie tereny są idealne dla przemysłu lub usług, handlu”. - Radom okazał się liderem. Korzystna lokalizacja, niskie koszty pracy, współpraca edukacji z przemysłem. Siłą Radomia jest koncentracja przemysłu precyzyjnego, działalność strefy ekonomicznej. Koszty życia niższe od kosztów w innych miastach, rozsądna polityka ochrony środowiska oraz rozpoznawalna marka – twierdzi jeden z autorów studium. Ale są też wyzwania. - By utrzymać i wzmocnić pozycję konieczne jest wybudowanie obwodnicy w ciągu drogi E7, linii kolejowej do Warszawy. Rekomendujemy wsparcie przez miasto branży metalowej i outsourcingowej. Ważną kwestią są inwestycje w infrastrukturę społeczną oraz kulturalną, intensyfikacja lokalnego rynku pracy, większa obecność miasta w programach telewizyjnych i portalach internetowych – zaleca Grzegorz Ocieczek.

 

 

- Mamy atuty, tymczasem bezrobocie jest wysokie a przedsiębiorcy narzekają na brak pracowników ubolewa prezydent Kosztowniak. - Gdzieś się rozmijamy. Wszyscy musimy tworzyć system kompetencji. Dlatego planujemy wspólnie z Centrum Słonecznym zorganizować targi pracy. Problemy ze znalezieniem specjalistów mają m.in. firmy, które chcą wynająć powierzchnie w budowanym w Centrum Słonecznym biurowcu - mówi Kosztowniak. Jednocześnie przyznaje, że problemem jest poziom wynagrodzeń.

Studium opracowała wyłoniona w drodze przetargu firma Collect Consulting S.A z Katowic, która wykonała dokument za 84 tys. 870 zł. Większość tej kwoty – 85 proc. - to pieniądze unijne pozyskane przez miasto. Reszta, czyli 12 tys. 730 zł pochodzi z budżetu gminy. Nakład: 300 egzemplarzy po 100 w każdym języku. Jest także wersja elektroniczna.


Bartek Olszewski