Pieniędzy nie pożyczyli, ale chcieli odebrać dług
Do zdarzenia doszło pod koniec stycznia. - Do jednego z mieszkańców Radomia przyszli dwaj mężczyźni, którzy grożąc pobiciem zażądali oddania kilkunastu tysięcy złotych w ramach rzekomego długu. Usiłowali zabrać sprzęt elektroniczny, ale radomianin zgodził się na przekazanie pieniędzy. Stwierdził jednak, że nie ma takiej gotówki przy sobie i musi wypłacić pieniądze z banku. Pojechał tam z jednym z mężczyzn, ale do placówki bankowej wszedł sam i wykorzystując ten moment poinformował o całym zajściu dyżurnego radomskiej policji. Dyżurny natychmiast wysłał tam policjantów, którzy zatrzymali wyłudzacza, który trafił do policyjnego aresztu - relacjonuje Justyna Leszczyńska z radomskiej policji.
"Kryminalni"ustalili i zatrzymali także - w Ostrowcu Świętokrzyskim - drugiego ze sprawców. - Obaj - w wieku 27 i 40 lat - to mieszkańcy województwa świętokrzyskiego. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że obaj byli już notowani m.in. za oszustwa. Przedstawiono im zarzut usiłowania wymuszenia rozbójniczego, a sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu - dodaje Leszczyńska.
Za przestępstwo, którego się dopuścili grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(kat)
