Marszałek Struzik zaprasza prezydenta Kosztowniaka

13 listopada 2013


- Zapraszam do Warszawy - zwraca się marszałek Mazowsza Adam Struzik do prezydenta Radomia. I twierdzi, że apele Andrzeja Kosztowniaka to "propagowanie czarnych scenariuszy".

 

Czy dostaniemy tyle, ile oczekujemy?- Marszałek chce wyjaśniać władzom miasta zasady konstruowania kontraktu terytorialnego oraz tworzenia ram wsparcia w kolejnym unijnym budżecie. W jutrzejszym spotkaniu wezmą także udział radni województwa, przedstawiciele Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego oraz Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych.
- informuje rzeczniczka marszałka Marta Milewska.

 – Środki unijne są wielką szansą dla wszystkich samorządów lokalnych. Przekonali się o tym ci samorządowcy, którzy potrafili składać dobre wnioski i dziś cieszą się nowymi inwestycjami. Trzeba pamiętać, że o tym, jak mogą być wykorzystywane pieniądze z UE, decydują ścisłe zapisy i wytyczne unijne. Podobnie jest z kontraktem terytorialnym. Nie jest on listą inwestycji, które zostaną zrealizowane na Mazowszu, a zbiorem propozycji samorządów z poszczególnych regionów. Dopiero po negocjacjach ze stroną rządową otrzymamy odpowiedź – ile i które inwestycje, będą mogły liczyć na wsparcie unijne - tłumaczy marszałek Struzik. Podkresla też, że, inwestycje te muszą być zgodne z priorytetami wojewódzkimi, krajowymi i unijnymi. - Nie mogą to też być projekty kubaturowe, bo Unia już zapowiedziała, że w przyszłych latach ich nie dofinansuje. Co ważne, projekty, które nie spotkają się z przychylnością ministerstwa, będą mogły ubiegać się o wsparcie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego – wyjaśnia marszałek.

Komentując dotychczasową postawę prezydenta Radomia twierdzi, że "na tym etapie prac i na minimum rok przed ogłoszeniem pierwszego konkursu, propagowanie czarnych scenariuszy nie ma wielkiego sensu".

 

- W kolejnej agendzie, jak i w obecnej, dofinansowanie unijne zdobyły setki samorządów z Mazowsza. Wszystko zależało i nadal zależeć będzie od jakości składanych projektów. Jestem pewien, że również Radom stanie na wysokości zadania i pozyska z UE szereg środków na swój rozwój. Na co bardzo liczę – sumuje marszałek.

Przypomnijmy: prezydent Andrzej Kosztowniak domaga się od władz Mazowsza , by lepiej traktowały Radom przy towrzeniu kontraktu terytorialnego. W tej sprawie zorgaznizował m.in. tzw. okrągły stół, spotkał się też z minister rozwoju regionalnego Elżbietą Bieńkowską.

 

(kat)