Makowiecki w Strefie G2. Koncert przełożony (aktualizacja)
Koncert promuje najnowszą płytę piosenkarza "Moizm". To czwarty
krążek w jego dorobku, ale pierwszy tak świadomy, autorski i odważny.
„Moizm” przedstawia Makowieckiego w zupełnie nowym świetle – jako
świadomego artystę, który przemawia własnym głosem i którego nie można
ignorować. (…) Poza tym trzeba mieć naprawdę poukładane w głowie, by w
czasach kiedy większość artystów inspiruje się zachodnimi nowościami w
muzyce elektronicznej, sięgnąć tak głęboko do polskiej tradycji – ocenia
Marcin Bieniek z T-Mobile Music. Z kolei Angelika Kucińska z Przekroju
tak mówi o płycie: - „Moizm” – mimo retro sprzętu w roli głównej – to
dla Tomka Makowieckiego milowy krok do przodu. Deklaracja
niepodległości, radykalna rewolucja i jednocześnie mocny kandydat do
tytułu polskiego albumu roku.
"Moizm" to efekt trzech lat pracy – eklektyczna i
wielowymiarowa płyta, a przede wszystkim autorska interpretacja historii
muzyki elektronicznej. Makowiecki skomponował większość utworów i
wyprodukował album. O wyjątkowości wydawnictwa świadczą również goście
zaproszeni do udziału w nagraniach płyty – ważne nazwiska krajowej sceny
elektronicznej: Daniel Bloom, Władysław Komendarek i Józef Skrzek.
Koncerty
Makowieckiego różnią się od płyty tym, że muzycy pozwalają sobie na
improwizacje, bawią się w perfekcyjny sposób dźwiękiem wprowadzając
ludzi w trans, zabierają publikę do magicznej krainy "moizmu". Piosenki
pod warstwą pięknych aranżacji już są śpiewane razem z publicznością.
Muzycy współtworzący zespół to: Kuba Staruszkiewicz (wcześniej Pink
Freud) - automaty perkusyjne, Patryk Stawiński (Homosapiens) - bas,
syntezator, Olek Świerkot - gitara.
(kat)