Bardzo, bardzo ślisko!

Ślisko. Na chodnikach, na ulicach. Na przystankach. Oblodzone są nawet samochody. Tak objawiła nam się właśnie zima. Drogowcy zapewniają, że trzmają rękę na pulsie.

 

 

- Na ulice wyjechały wszystkie pługopiaskarki, którymi dysponują nasi wykonawcy, czyli w sumie 18 pojazdów. W nocy z niedzieli na poniedziałek posypaliśmy solą jezdnie wszystkich ulic objętych zimowym utrzymaniem. Szczególną uwagę nasze służby zwracały uwagę na skrzyżowania, drogi dojazdowe do wiaduktów oraz zjazdy do tuneli.  Nocne działania mocno utrudniał marznący deszcz - mówi Dariusz Debski z MZDiK. Dodaje, że od rana sprawdzany jest stan nawierzchni dróg w mieście i w razie potrzeby są one ponowne posypanie solą. - Akcja potrwa aż do skutku, na szczęście przy lekkim mrozie  - obecnie jest około - 3 stopni Celsjusza -  sól drogowa szybko wchodzi w reakcję z warstwą lodu i ją rozpuszcza - wyjaśnia rzecznik.

 

Od rana pracownicy dwóch firm zajmujących się utrzymaniem przystanków usuwają z nich oblodzenie. - Do godz. 14 zajmą się w sumie ponad 500 przystankami w całym mieście. Wcześniej oblodzenie z terenu przystanków było usuwane w nocy z niedzieli na poniedziałek, ale ponieważ wciąż padał marznący deszcz, efekty pracy służb mogły być w niektórych miejscach słabiej widoczne - twierdzi Dębski.  

 

Przed południem część chodników w mieście nadal była oblodzona. - Przypominamy więc prywatnym właścicielom i zarządcom o konieczności posypania piaskiem lub innym szorstkim materiałem trotuarów przylegających do ich posesji czy budynków - zanzacza rzecznik MZDiK.

 

(kat)