Petycję parlamentarzystów PiS rozpatrzą w Parlamencie Europejskim
Europosłowie zajmą się petycją w sprawie niekorzystnego dla Radomia i ziemi radomskiej podziału funduszy unijnych na Mazowszu - zdecydowała wczoraj Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego.
Petycję, podpisaną przez parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości:
Marka Suskiego, Zbigniewa Kuźmiuka, Dariusza Bąka, Stanisława
Karczewskiego oraz Wojciecha Skurkiewicza, poparło ponad 10 tys.
mieszkańców Radomia i regionu. Do PE została złożona w październiku 2013
r.
- W uzasadnieniu petycji parlamentarzyści PiS wskazali
przykłady niesprawiedliwego podziału środków unijnych z budżetu UE w
latach 2007-2013 pomiędzy poszczególne subregiony Mazowsza. W wyniku
tego podziału, subregion radomski uzyskał trzy razy mniej środków niż
Warszawa i ponad dwukrotnie mniej niż pozostałe subregiony województwa
mazowieckiego. Taki podział pieniędzy unijnych na Mazowszu pogłębia
dysproporcje rozwojowe województwa i stoi w oczywistej sprzeczności z
założeniami unijnej polityki spójności - infoirmuje Jakub Kowalski,
dyrektor biura parlamentarnego PiS w Radomiu. Jak dodaje, Komisja
Petycji PE, która bada zasadność petycji zdecydowała, że kwestie
podniesione przez parlamentarzystów PiS będą wyjaśniane przez
eurodeputowanych.
Poseł Marek Suski, który był jednym z
inicjatorów złożenia petycji uważa, że to bardzo ważny krok w walce o
sprawiedliwy podział funduszy unijnych na Mazowszu. - Wiele petycji
kierowanych do Komisji zostaje odrzuconych jako bezzasadne, tymczasem
zdecydowano, że są uzasadnione podstawy, by zająć się poruszanymi przez
nas kwestiami. Petycja uzyskała status trybu przyspieszonego, co oznacza
że powinna zostać rozpatrzona do końca bieżącej kadencji Parlamentu
Europejskiego 2013 - twierdzi poseł Suski.Jego zdaniem, to tym większy
sukces, iż petycja napotkała na silny opór polityczny ze strony frakcji
EPP, do której należy Platforma Obywatelska. - Jej przedstawiciele
kilkakrotnie podejmowali usilne próby zablokowania jej rozpatrzenia, o
czym szczegółowo wkrótce poinformuję - podkreśla Marek Suski.
(kat)