Policjanci znaleźli ciężarną kobietę w… lesie
Ciężarną kobietę znaleźli w nocy lipscy policjanci w lesie i przewieźli do szpitala. 32-latka źle się poczuła po tym, jak wyszła z domu. Kobieta wezwała pogotowie, ale ugrzęzło ono w koleinach na drodze.
Nietypowe zgłoszenie otrzymał dyżurny lipskiej komendy. - Załoga karetki
pogotowia zwróciła się z prośbą o pomoc w poszukiwaniu kobiety, która
ma bóle porodowe i znajduje się w środku lasu pomiędzy miejscowościami
Wólka, a Świesielice. Policjanci natychmiast ruszyli z pomocą. Zostali
również poinformowani lipscy strażacy. Nocne intensywne poszukiwania
trwały około godziny. Kobieta w zaawansowanej ciąży została odnaleziona w
altanie myśliwskiej przez policjantów, którzy po udzieleniu pomocy
przedmedycznej przewieźli ją radiowozem do szpitala w Lipsku. W drodze
kobieta powiedziała policjantom, że zadzwoniła na pogotowie i porosiła o
pomoc. Jednak ze względu na jej miejsce zamieszkania - w trudno
dostępnym rejonie - zdecydowała, że wyjdzie na przeciw i drogą leśną
poszła w kierunku Woli Soleckiej, aby spotkać się z załogą karetki
pogotowia. Jak wcześniej ustalono, karetka ugrzęzła w koleinach
na drodze leśnej - relacjonuje mł. asp. Tomasz Krukowski z KPP w
Lipsku.
Dzięki natychmiastowej reakcji policjantów i strażaków, kobieta została dowieziona do szpitala w Lipsku. Teraz jest już
pod opieką lekarzy.
(kat)