Prezydent: Budowa hali to ogromny sukces

15 października 2015

– To wielki dzień dla Radomia i radomian, nie tylko kibiców – powtarzał wielokrotnie prezydent Radosław Witkowski przy okazji podpisania umowy pomiędzy MOSiR-em i ministrem sportu na dofinansowanie budowy hali widowiskowo-sportowej. – To element gry wyborczej – twierdzą politycy PiS.

  151015hala   W obecności m.in. wiceministra sportu Bogusław Ulijasza, byłego ministra sportu Andrzeja Biernata prezydent Witkowski dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że hala może być budowana. - Ale gdyby nie decyzja premier Kopacz o przyznaniu dofinansowania, nie cieszylibyśmy się z tego sukcesu - podkreślał. Radomskie Centrum Sportu, bo taka nazwę będzie nosić obiekt, powstanie u zbiegu ulic Struga i Zbrowskiego, a w jego skład wejdzie nie tylko hala sportowo-widowiskowa, ale i nowy stadion dla Radomiaka. Całość ma kosztować około 90 mln zł: niespełna 37 mln zł daje Ministerstwo Sportu i Turystyki, 30 pochodzi z budżetu marszałka Mazowsza (to pieniądze "zaoszczędzone" przy budowie obwodnicy południowej), pozostała kwotę wyłoży miasto. Wiceminister sportu podkreślał, że hala ma być największą i najnowocześniejszą na Mazowszu. - Można by zapytać, po co tak dużo takich obiektów sportowych. Ale ważne, by pamiętać jak mało ruchu mają dziś dzieci i młodzież. W tej hali będą ćwiczyć i rozgrywać mecze sportowcy dużego formatu, a przykład pociąga - tłumaczy minister Ulijasz. Prezydent zapowiedział, że przetarg na budowę hali zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu. PiS: Gdyby nam dali, hala już by stała Swoją konferencję prasową Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało jeszcze przed podpisaniem umowy. - To prezydent Kosztowniak z pracownikami przygotował dokumentację obiektu. W ubiegłym roku, przed wyborami samorządowymi rząd Platformy obiecał na dofinansowanie hali 40 mln zł, a wcześniej dawał tylko 15. teraz jest podobnie - przekonuje poseł Marek Suski. A senator Wojciech Skurkiewicz dodaje, że gdyby PO dotrzymała słowa, przekazując tyle pieniędzy na realizację, to dziś w gotowej hali odbywałyby się już imprezy sportowe. - A tak budowa rozpocznie się dopiero w przyszłym roku - mówi. Jednocześnie zapewnia, że cieszy go sam fakt budowy. Politycy PiS bagatelizują kwestię która utrudniała rozpoczęcie procesu budowy, czyli roszczenia jakie do działek, na których miała stanąć hala zgłosili poprzedni właściciele terenu. - Sąd tych roszczeń nie potwierdził. Ci ludzie roszczą sobie prawo do własności, ale nie maja takiego tytułu - ocenia były prezydent Andrzej Kosztowniak. Powtarza, że roszczenia zostały zgłoszone już po ogłoszeniu przetargu na wykonanie projektu. - Czy są właściwe, oceni sąd - powtarza radny. I przyznaje, że w nowej sytuacji zachowałby się jak teraz prezydent Witkowski: przeprojektowałby halę. - To dobra decyzja - nie ukrywa. Radosław Witkowski nie chciał komentować wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości. - Kampania wyborcza toczy się swoim trybem. Kandydaci mogą sobie opowiadać najróżniejsze historie - ucina. Bożena Dobrzyńska    
Tags