Zygzakiem ulicami miasta

Jechał od prawej do lewej krawędzi jezdni, bo był pijany. Zatrzymał go będący po służbie strażnik miejski; potem trafił w ręce policji.

 

- Dziś o godz. 11.30 funkcjonariusz jadąc ul. Prażmowskiego zauważył opla, którego kierowca jechał od prawej do lewej krawędzi jezdni i uszkodził znak drogowy. Strażnik powiadomił telefonicznie dyżurnego, który wysłał na Prażmowskiego patrol. Mężczyzna stwarzał duże zagrożenie w ruchu. Wjeżdżając w ul. Dzierzkowską na chwilę zatrzymał auto, dzięki czemu funkcjonariuszowi udało się zatrzymać kierowcę. Na miejsce przyjechał patrol Straży Miejskiej. W toku czynności wyjaśniających od kierowcy wyczuwalna była silna woń alkoholu, Wezwani policjanci zbadali trzeźwość mężczyzny. Miał 2,5 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu - relacjonuje rzecznik SM w Radomiu Piotr Stępień.

 

(kat)