Policjanci apelują, zwłaszcza do starszych osób, o ostrożność. Co jakiś czas pojawiają się oszuści, którzy podając się za członków rodziny okradają seniorów wykorzystując ich łatwowierność. Ostatnio oszukali radomian m.in. metodą „na wnuczka”.

- M.in. 70-latka mieszkająca na ul. Osiedlowej straciła ponad 45 tys. zł. Do starszej pani przyszła najprawdopodobniej kobieta narodowości romskiej. Weszła do mieszkania, twierdząc, ze opiekuje się w pobliżu mieszkaniem i chciała zostawić wiadomość dla właścicielki. Tłumacząc się nieznajomością języka poprosiła, by to staruszka napisała wiadomość. W tym czasie, gdy kobieta pisała informację do mieszkania weszły jeszcze dwie osoby. Skutecznie zajmowali uwagę 70-latki, m.in. zasłaniały drzwi, by jednocześnie ukraść jej z domu ponad 45 tys. zł. Podobne okoliczności miało zdarzenie na ul. Siewnej. Tam do starszego małżeństwa przyszła para Romów. Twierdzili, że są z plebanii: jedno z nich pokazywało jakieś ubrania staruszce, natomiast drugie prosiło o przygotowanie kanapek dla dzieci, i herbaty. Gdy seniorzy byli zajęci tymi czynnościami z ich mieszkania zniknęło kilkaset złotych - opowiada Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu.
Natomiast 89-letnią kobietę z Radomia oszukano metodą na wnuczka. Do staruszki na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta podając się za jej wnuczkę mieszkającą za granicą. Poinformowała, że potrąciła osobę na przejściu dla pieszych i żeby uniknąć pobytu w więzieniu musi zapłacić określoną kwotę pieniędzy. Następnie staruszka miała rozmawiać z jakąś tłumaczką, która doradziła, że jest firma kurierska, która robi błyskawiczne przelewy i że jeśli 89-latka przekaże pieniądze mężczyźnie, który akurat jest w pobliżu, to gotówka natychmiast dotrze do wnuczki. Seniorka wsiadła w taksówkę i pojechała do banku, gdzie wypłaciła oszczędności. Po wypłacie gotówki kobieta przekazała na ul. Suchej nieznanemu mężczyźnie 10 tys. zł 2,5 tys. dolarów.
Policjanci ostrzegają przed wpuszczaniem do mieszkań obcych. - Przestępcy żerują na naiwności ludzi i wykorzystują do tego procederu przede wszystkim osoby starsze. Dlatego zwracamy się z prośbą do mieszkańców naszego regionu, by zadbali o swoich bliskich w podeszłym wieku i uczulili ich na tego typu zachowania - apeluje policja.
- Nie należy wpuszczać do domu ankieterów, akwizytorów, osób podających się za pracowników różnych instytucji lub innych podejrzanie zachowujących się osób. Oszuści wykorzystują fakt, że starsi ludzie stosunkowo szybko nabierają zaufania do nowo poznanych osób i nawet jeśli słyszeli o podobnych kradzieżach, to nie biorą pod uwagę, że to właśnie na nich może być zastawiona pułapka - podkreśla Leszczyńska.
(kat)