Będzie kolejna Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Szkoła Mistrzostwa Sportowego o tym profilu to zwieńczenie starań
radomskiego środowiska sportowego. – Cieszymy się, bo teraz otrzymamy na
naszą działalność dofinansowanie zewnętrzne, czyli z Ministerstwa
Sportu – mówi Artur Błasiński, nauczyciel wuefu w ZST i wychowawca klas
portowych.
- Przewidujemy, że będzie to 16 uczniów, wtedy otrzymamy subwencję w wysokości 16 tys. zł. Jeśli stworzymy dwie grupy będziemy potrzebowali dwóch trenerów i subwencji w wysokości 10 tys. zł, a jeśli trzy, to trzech trenerów i 15 tys. zł subwencji. Zawsze jednak zmieścimy się w kwocie do 16 tys. zł – zapewnia dyrektor wydziału edukacji urzędu miejskiego Leszek Pożyczka. Jak dodaje, wszelkie opłaty związane z wyjazdami, obozami, zawodami, zakwaterowaniem będą pokryte z tego źródła.
Łącznie na szkolnych zajęciach sportowych młodzież spędzi 16 godzin, w czym trzy to te, wynikające ze „zwykłego” programu nauczania.
Artur
Błasiński podkreśla, że jego placówka dysponuje bardzo dobrymi
warunkami do stworzenia Szkoły Mistrzostwa Sportowego. – Mamy 330-m
bieżnię tartanową, skocznię do skoków w dal, miejsce do rzutów kulą, a
niedaleko – lekkoatletyczny stadion przy ul. Narutowicza – wylicza
trener. Zaznacza, że w Radomiu są bardzo bogate tradycje
lekkoatletyczne.
Plusem SMS jest także to, że młodzież będzie mogła
łączyć tu codzienna naukę zawodu (informatyk, energetyk, mechatronik) ze
szkoleniem sportowym.
- Rozpoczynamy też pilotażowy program szkolenia sportowego, przeznaczony dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. Na początek obejmie on 12 podstawówek. Szkolimy nauczycieli, placówki otrzymają też sprzęt. To będzie bardzo dobra baza do wychowania przyszłych sportowców – uważa Artur Błasiński.
W Radomiu istnieje już jedna SMS – w „budowlance” trenują młodzi zapaśnicy.
(bdb)